Wywiad USA ocenia, że wojna na Ukrainie znacznie ograniczyła Rosji możliwość eksportowania broni, co pozbawia jej budżet istotnych dochodów i utrudnia Kremlowi prowadzenie polityki zagranicznej w Afryce za pomocą strategicznych transakcji - informuje magazyn "Foreign Policy".
Według przedstawicieli wywiadu i sił zbrojnych USA, którzy rozmawiali z "Foreign Policy" pod warunkiem zachowania anonimowości, Rosja ma teraz spory problem z realizacją kontraktów na sprzedaż broni.
W wielu krajach Afryki pracują rosyjscy instruktorzy wojskowi, których zadaniem jest też promowanie sprzedaży rosyjskich śmigłowców i innego sprzętu bojowego, a Rosja ma długą historię dostarczania śmigłowców afrykańskim klientom - pisze "FP".
Polityka Kremla koncentruje się na zapewnieniu Rosji dostępu do afrykańskich bogactw naturalnych, Moskwa planowała też utworzenie w Sudanie pierwszej bazy morskiej w Afryce, w Port Sudan nad Morzem Czerwonym. Kilka dni temu "FP" napisał, powołując się na amerykański wywiad, że Sudan odrzucił tę propozycję.
Sprzedaż broni do Afryki jest "znaczącym elementem rosyjskiej polityki zagranicznej" - wyjaśnia w rozmowie z "FP" ekspert think tanku CNA Samuel Bendett.
Moskwa będzie próbowała pozostać wiarygodnym dostawcą broni, ale musi jednocześnie dostarczać broń na front ukraiński i radzić sobie z utrudnieniami w produkcji, wynikającymi z nałożenia na Rosję sankcji - mówi Bendett.
Ekspert Rand Corporation John Parachini zwraca uwagę, że trudności ze sprzedażą sprzętu wojskowego zagrażają też ciągłości produkcji, ponieważ bez ważnych klientów Rosja nie jest w stanie finansować prac nad rozwojem broni nowych generacji.