Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Biedroń niezadowolony z ważnego głosowania w Parlamencie Europejskim. Sięgnął po straszenie... Putinem

Dzisiejszy wynik głosowania w Parlamencie Europejskim, uznający w praktyce gaz i energię jądrową jako "zielone" źródła energii ucieszył wielu europosłów z różnych opcji politycznych i różnych państw. Po przeciwnej stronie stanął m.in. Robert Biedroń, który uznał, że swoją decyzją PE sprawił, iż "Putin otwiera szampana". "Wręcz przeciwnie, zamyka" - odpowiedziała mu była rzeczniczka Lewicy, Anna Maria Żukowska.

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

Na początku lutego Komisja Europejska przyjęła projekt tzw. taksonomii, który uwzględniał rolę gazu i energii nuklearnej w procesie transformacji energetycznej. Oznacza to, że na inwestycje w te źródła będzie można pozyskać środki od UE i na rynkach finansowych. Część europosłów chciała z tego powodu odrzucenia zaproponowanego przez KE aktu delegowanego. Ostatecznie jednak przegrali oni głosowanie.

Za rezolucją dotyczącą wyłączenia energii jądrowej i gazu zagłosowało 278 posłów, 328 głosowało przeciw, a 33 wstrzymało się od głosu. Aby zawetować wniosek Komisji Europejskiej, Parlament potrzebował absolutnej większości 353 głosów. Jeżeli ani Parlament, ani Rada nie odrzucą wniosku do 11 lipca, akt delegowany w sprawie unijnej systematyki dotyczącej zmiany klimatu wejdzie w życie i będzie obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku.

Po głosowaniu - nie zabrakło komentarzy.

- Wygrała gospodarka europejska. To bardzo pozytywny sygnał dla instytucji i rynków finansowych. Pseudoekolodzy ponieśli sromotną porażkę, a dzięki temu państwa i firmy będą mogły inwestować w bezpieczne systemy energetyczne, gazowe i nuklearne. Jest zatem szansa przeciwdziałania upadłości firm z powodu drożyzny energetycznej, a ludzie, którzy korzystają z gazu jako źródła ciepła, będą mogli bezpiecznie funkcjonować

 - powiedział po głosowaniu europoseł PiS, Bogdan Rzońca.

Była szefowa polskiego rządu, Beata Szydło, stwierdziła, że "zwolennicy szalonej wizji wykluczenia inwestowania przez UE w infrastrukturę gazową i atomową na szczęście przegrali w PE".

Z wyniku głosowania zadowolony był także inny były premier, europoseł Jerzy Buzek (PO).

- Wygrał zdrowy rozsądek - obroniliśmy dzisiaj nie tylko Europejski Zielony Ład, ale przede wszystkim sprawiedliwą transformację

 - powiedział tuż po głosowaniu.

Satysfakcję z wyniku głosowania wyraziła też europosłanka Izabela Kloc (PiS).

- Głosowanie nad unijną taksonomią jest zasłużoną klęską posłów z frakcji Harry'ego Pottera, przekonanych o tym, że energię można sobie wyczarować. Na szczęście większość posłów przyjęła do wiadomości, że marzeniami o zielonej transformacji nie ogrzejemy naszych domów ani w tym roku, ani w przyszłym

 - powiedziała.

Zadowolony z decyzji europarlamentu jest także premier Czech, Petr Fiala.

- Otwiera to drogę do energetycznej samowystarczalności, która jest absolutnie kluczowa dla naszej przyszłości

- napisał na Twitterze.

Innego zdania jest natomiast europoseł Robert Biedroń, który skrytykował głosowanie "argumentum ad putinum".

Za swój wpis spotkała go fala krytyki, także z własnego środowiska.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap, Twitter

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
md
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo