- Polska jest tym państwem, które na szczęście od lat nie uznaje Rosji za partnera. Niestety, tłumaczenie bardzo wielu ludziom w Europie, że Rosja wcale nie ma pokojowych zamiarów, że robienie interesów gospodarczych i politycznych tego nie zmieni, nie było przez wiele lat skuteczne. Było to niczym głos wołającego w puszczy - ocenił Łukasz Jasina w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem w programie Telewizji Republika "Dziennikarski poker".
Podczas szczytu NATO w Madrycie przywódcy państw Sojuszu Północnoatlantyckiego omówią obecne wyzwania. NATO ma przyjąć swoją nową Koncepcję Strategiczną, która będzie zawierała cele i zadania Sojuszu na najbliższą dekadę.
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz zwrócił uwagę, że w tle tego spotkania toczy się wojna. - Na ile ona zmieniła optykę i sposób myślenia NATO i na ile będzie miało to teraz odzwierciedlenie w Madrycie? - zapytał.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina podkreślił, że "patrzymy się i przyglądamy". - Mamy wciąż wiele dowodów na to, że jeszcze nie wszyscy zrozumieli, co w lutym się stało. To spotkanie to będzie wielka debata i wielka dyskusja, bo to jest pierwsze tego rodzaju spotkanie państw NATO i państw w formacie transatlantyckim - bo tam będą też nienależące do NATO państwa unijne - a kiedy politycy spotykają się na żywo, to zawsze dyskusja jest owocniejsza niż przez wszelkiego rodzaju łącza internetowe - powiedział.
Tomasz Sakiewicz zapytał, jak to jest możliwe, że Rosja była traktowana przez w doktrynie NATO jako "partner".
- Polska jest akurat tym państwem, które na szczęście od lat nie uznaje Rosji za partnera. Nasz reset trwał zdecydowanie krócej niż u innych, bo skończył się w 2014 roku i teraz nawet te siły polityczne, który kiedyś stały za takim stanowiskiem, teraz się go wypierają. Za wyjątkiem niektórych ekstremalnych sił, które się w Polsce pojawiły, nie mamy z tym problemu. Ale niestety tłumaczenie bardzo wielu ludziom w Europie, że Rosja wcale nie ma pokojowych zamiarów, że robienie interesów gospodarczych i politycznych tego nie zmieni, nie było przez wiele lat skuteczne. Było to niczym głos wołającego w puszczy
- podkreślił Łukasz Jasina.
Rzecznik MSZ zauważył, że chociaż rozumieli to Łotysze, Litwini, Estończycy, czy później także Rumuni i Brytyjczycy, to jednak nie wszyscy w Europie tak postrzegali tę sprawę. - A i po 24 lutego w niektórych przypadkach dalej nic się nie zmieniło. Partnerstwa z Rosją, o którym było mówione, nigdy nie było i nigdy nie będzie - powiedział.
- Nie byłoby ustalenia Rosji jako przeciwnika w nowej doktrynie bez dużej, silnej zmiany, jaka nastąpiła w ekipie Bidena, który także zdecydował się, że tych kompromisów z Putinem nie będzie i po początkowych próbach rozmów w roku ubiegłym, jednak postawił na twardą politykę wobec Rosji. Ciągle jednak Stany Zjednoczone są najsilniejszym państwem w tej układance
- dodał.
Poniżej materiał wideo z rozmowy Tomasza Sakiewicza z Łukaszem Jasiną: