W parlamencie Łotwy wystawa Maksyma Łewina. Jest poświęcona realiom wojny na Ukrainie
W parlamencie Łotwy otwarto wystawę Maksyma Łewina, ukraińskiego fotografa, który według ukraińskiej prokuratury zginął w marcu z rąk rosyjskich wojskowych. Wystawa poświęcona jest realiom wojny na Ukrainie.

Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Ołena Kondratiuk, która wzięła udział w otwarciu wystawy, poinformowała, że zaprezentowano na niej zdjęcia Łewina z Charkowa, Buczy, Irpienia i Borodzianki. Przypomniała, że od początku inwazji Rosji na Ukrainę zginęło 32 pracowników mediów.
"W ciągu pierwszych pięciu dni wojny na pełną skalę Maks Łewin zdążył opublikować zdjęcia z co najmniej siedmiu punktów zapalnych w różnych częściach Ukrainy - od Charkowa do Wasylkowa - oraz z kilku miejscowości w pobliżu Irpienia i Żytomierza"
- podkreśliła ambasada Ukrainy w Rydze.
41-letni Łewin był fotoreporterem i dokumentalistą. Współpracował m.in. z agencjami Reuters i Associated Press, a także BBC, turecką korporacją medialną TRT World i ukraińską telewizją internetową Hromadske.
Dziennikarz zaginął 13 marca w strefie działań bojowych w obwodzie kijowskim; 1 kwietnia jego ciało znaleziono niedaleko wsi Huta Meżyhirska. Według ukraińskiej prokuratury Łewin został zabity przez żołnierzy rosyjskich dwoma strzałami.
Źródło: niezalezna.pl, PAP

