Obrona terytorialna

Bez działań ministra Macierewicza nie byłoby tak znakomicie sprawdzającego się WOT-u ani pola do działania dla organizacji proobronnych, w takim wymiarze jak obecnie.

Miałem okazję ostatnio brać udział w szkoleniu proobronnym w Terespolu, zorganizowanym przez „Combat Alert”. Zjechali ludzie z całej Polski, z różnych miejsc, o różnym światopoglądzie czy sympatiach politycznych. Łączyła ich jedna idea – konieczność podniesienia umiejętności osobistych na wypadek konfliktu zbrojnego. Ćwiczenia walki w terenie zurbanizowanym, wykłady, współpraca z żołnierzami 18. Dywizji Zmechanizowanej im. gen. Tadeusza Buka. Pośród wielu ciekawych wątków przewijających się w rozmowach kuluarowych (jeśli w warunkach wojskowych można mówić o „kuluarach”) jeden szczególnie mnie zaskoczył – chodzi ministra Macierewicza i powstanie Wojsk Obrony Terytorialnej oraz możliwość rozwoju i działania organizacji proobronnych. Okazało się, że nawet gdy komuś nie po drodze z obozem Zjednoczonej Prawicy w różnych kwestiach, to jeśli chodzi o ów proobronny zwrot, jaki dokonał się za rządów obecnej ekipy, wszyscy myślą podobnie. Nie sposób bowiem zaprzeczyć temu, że bez działań ministra Macierewicza nie byłoby ani tak znakomicie sprawdzających się Wojsk Obrony Terytorialnej, ani pola do działania dla organizacji proobronnych, w takim wymiarze, jak się to dzieje obecnie. Czyli – we współpracy z MON oraz ze wsparciem Wojska Polskiego (technicznym, materiałowym i szkoleniowym). Obrona terytorialna to jeden z kluczowych elementów dobrze funkcjonującego systemu obrony państwa. Wystarczy spojrzeć na rozwój wypadków w trakcie wojny na Ukrainie, by zrozumieć, że jedynie przez szeroko rozbudowaną, bliską terenowi, ludziom strukturę obrony cywilnej da się zbudować wraz z Wojskiem Polskim komplementarny, dobrze współgrający organizm, wielowarstwowy pancerz obronny. Działania lekkiej piechoty, znającej dobrze teren, wyposażonej w ręczną broń przeciwpancerną, mogą stanowić skuteczną formę powstrzymywania przeciwnika. Aż chciałoby się móc pospisywać takie głosy mówiące o tym, ile zawdzięczamy ministrowi Macierewiczowi w kwestii budowania obrony terytorialnej, i rzucić je na stół wszystkim hejterom. 
 

 



Źródło: Gazeta Polska

 

Tomasz Łysiak
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo