Mateusz Morawiecki jako prezes banku BZ WBK nie zajmował się procesem sprzedaży nieruchomości należących do banku. Sprzedaż odbywała się według określonych procedur i po uzyskaniu wycen rynkowych – podaje w oświadczeniu Centrum Informacyjne Rządu w odniesieniu do artykułu w „Gazecie Wyborczej”.
„Gazeta Wyborcza” informuje dziś, że przeprowadziła kolejne „śledztwo”. W tekście pt. „Działka Morawieckich i grupa trzymająca kamienice BZ WBK” napisano, że biznesmen, który wyłożył prawie 15 mln zł na odkupienie działki od żony premiera, wraz z grupą przyjaciół i wspólników od lat przejmują nieruchomości po BZ WBK.
Do sprawy odniosło się CIR, zaznaczając, że „Gazeta Wyborcza” już w lipcu 2019 r. musiała sprostować nieprawdziwe dane przedstawiane w tej wartości działki.
Prezentujemy komunikat CIR w związku z opublikowanym dziś w Gazecie Wyborczej materiale autorstwa Jacka Harłukowicza i Marcina Rybaka przedstawiamy następujące oświadczenie:
Wcześniej Iwona Morawiecka zwracała się do TVN24 z prośbą o rzetelne informowanie widzów stacji.
„Zwracam się z prośbą o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji oraz rzetelność w podawaniu szczegółów przeprowadzonej przeze mnie sprzedaży ziemi na wrocławskim Oporowie oraz o nienaruszenie moich dóbr osobistych”
- pisała żona premiera Iwona Morawiecka w oświadczeniu, jakie wydała po publikacji telewizji TVN 24 w sprawie sprzedaży działek.