Ochman zachwyca, Gretkowska krytykuje. Pisze o "pis-owcach"
Występ Krystiana Ochmana na Eurowizji jest szeroko komentowany nie tylko w Polsce, ale całej Europie. Polski reprezentant zachwycił swoim talentem cały kontynent, ujmując przy tym minimalistyczną scenografią. Nie przypadło to do gustu Manueli Gretkowskiej.

W drugim półfinale, który odbył się we włoskim Turynie 12 maja, zaprezentowali się uczestnicy 18 krajów - w tym reprezentujący Polskę Krystian Ochman.
Tam poznaliśmy dzisiejszych finalistów Eurowizji. Na scenie ponownie zobaczymy reprezentantów Polski, Belgii, Czech, Azerbejdżanu, Finlandii, Estonii, Australii, Szwecji, Rumunii i Serbii.
W finale znajdą się również reprezentanci krajów tzn. Wielkiej Piątki: Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Hiszpanii i Włoch.
Polski piosenkarz w Turynie zaprezentował utwór "River".
Zbyt normalnie
O ile pisarka i felietonistka Manuela Gretkowska, doceniła talent wokalny wnuka Wiesława Ochmana, to na całym występie nie zostawiła suchej nitki.
"Gdy nie wiadomo skąd to jest, wystarczy popatrzeć na te marzanny i faceta w garniturze: TVP. Prezes w otoczeniu elementu ludowego, jak na wyjazdach do suwerena, gdzie Pisowcy występują z cepelią w tle"
- krytykuje Gretkowska.
Who needs Andrea Bocelli when you've got Ochman! 🇵🇱 #Eurovision #ESC2022 pic.twitter.com/L7XWdi7XUg
— Eurovision Song Contest (@Eurovision) May 12, 2022
Źródło: niezalezna.pl, Facebook

