Wybory na Węgrzech wzmogły rozmaite bodźce w Polsce. Część opozycji zastanawia się nad słusznością szerokiego bloku wyborczego, Donald Tusk grzmi zaś o „zgwałconej demokracji” i „małych Putinach”. Jednak nikomu do głowy nie przyszło zestawianie sytuacji wyborców węgierskiej opozycji do walczących na śmierć i życie Ukraińców. Do czasu wpisu Tomasza Lisa.
Po przeliczeniu 98,95 proc. Głosów, koalicja Fidesz-KDNP zdobyła 135 mandatów w 199-osobowym parlamencie, uzyskując większość konstytucyjną. Zjednoczona opozycja, która po raz pierwszy wystawiła w każdym z jednomandatowych okręgów wyborczych tylko jednego kandydata, będzie mieć zaledwie 35 mandatów.
Spektakularna przegrana węgierskiej opozycji dała do myślenia polskim politykom. Wynik jest paliwem dla stronników kilku bloków wyborczych na jesieni 2023 roku. Głos zabrał też Donald Tusk, zdaniem którego wtopa rywali Viktora Orbana nie powinna odwodzić od samej koncepcji szerokiej koalicji środowisk opozycyjnych.
Niezależnie od poglądów, wybory na Węgrzech starano się rozpatrywać wyłącznie na płaszczyźnie strategii wyborczej. Do czasu.
Konkretnie do momentu opublikowania wpisu przez redaktora naczelnego „Newsweeka” Tomasza Lisa. O Węgrach - spośród których ponad połowa przy wyborczej frekwencji oddała głos na Fidesz - pisze, że „przegrali”. Starcie wyborcze zestawia z wojną na Ukrainie, by na koniec wskazać, że „Polacy mają nadzieję”.
Węgrzy przegrali. Ukraińcy walczą. My wciąż mamy nadzieję
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 4, 2022
Ty już dawno przegrales
— Mateusz Kosiński (@mateusz_kosa_) April 4, 2022
Mamy nadzieję że lisweek jako gazeta propagandową Putina zostanie w Polsce zakazana xD
— Wypchany Bażant (@FakeBazant) April 4, 2022
Wybrali Orbana w demokratycznych wyborach,widać dla większości z nich to wygrana.
— Przemysław G (@PGembal) April 4, 2022
Gratulacje Panie Tomaszu, dokonał Pan rzeczy niemożliwej. Obecnie traktuje Pana poważnie juz tylko Romek Giertych, Ławrow i ekstrma z silnychrazem, tak radykalna utrata dziennikarskiej powagi to jednak jest wyczyn.
— Ostatni wódz Sumerów (@Sprawdzalski) April 4, 2022
Co mają wybory na Węgrzech do WOJNY na Ukrainie?
— Okiem historyka (@OkiemH) April 4, 2022
Nadzieję i Tuska???
— Robert Szeląg (@SzelagRobert) April 4, 2022
"My" czyli kto? Podwładni Gerharda Schroedera?
— Tomasz (@T0MASZ89) April 4, 2022
Jak to leciało tydzień temu - 40 do 37 i będzie walka ?
— Włóczykij (@WojciechB8) April 4, 2022
Na wypadek, gdyby red. Tomasz Lis z wpisu się rozmyślił, zrzut ekranu poniżej: