Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Z dwoma sercami – testujemy hybrydę Renault Captur

Renault Captur z hybrydą to ładne i bardzo oszczędne auto. Mamy do czynienia z hybrydą zamkniętą, czyli współdziałanie obu silników benzynowego i elektrycznego odbywa się tutaj automatycznie, bez ingerencji ze strony użytkownika.

Fot. Katarzyna Rzuczkowska-Szczęsnowicz

Harmonijne użytkowanie auta daje ponadprzeciętne osiągi… w zakresie spalania. Auto dzięki temu, że w przypadkach ruszania, jazdy w korku czy podczas stania na światłach dołącza napęd elektryczny i dzięki temu unika nadmiernego poboru paliwa. Średnie spalanie w wysokości 4,5-5 litrów jest jak najbardziej do osiągnięcia. Jednak jeśli chodzi o samą jazdę, to nie należy spodziewać się od tego samochodu sportowych osiągów.

Razem auto dysponuje 145 KM mocy, ale dysponuje nią tylko podczas jazdy w trybie sport. Wówczas jednak o wspomnianej oszczędności nie ma mowy. Pozostałe tryby jazdy służą do zdecydowanie oszczędniejszej i mniej dynamicznej jazdy optymalizując użycie obu napędów. Szczególnie w trybie MySense.

Bazowy benzynowy silnik o mocy 91 koni i niewielkim momencie obrotowym umożliwia rozpędzenie samochodu do 100 km\h w niecałe 11 sekund i ładuje baterię. Hybrydowy napęd bardzo udanie współpracuje z automatyczną skrzynią biegów.

Pozostałe walory tego crossovera to piękna harmonijna bryła nadwozia i ze smakiem zaprojektowane wnętrze. Drugą generację Captura wprowadzono na rynek w 2019 roku i zdecydowanie jest jednym z najładniejszych crossoverów na rynku. W wersji RS Line wyposażenie jest niezłe, ale już za nawigację czy kamerę cofania trzeba niestety dopłacać. Ale jeśli komuś nie zależy na niskim spalaniu i ograniczonej emisyjności, a podoba mu się Captur, może sięgnąć po turbodoładowane benzynowe jednostki. Zdecydowanie dynamiczniejsze i na przykład ze 140-konnym benzynowym silnikiem kosztują w topowej wersji RS Line ok. 107 000 zł.

Polskich cen testowanej hybrydy producent jeszcze nie podał (będzie dostępna w salonach od marca), ale analiza cen tego auta na Zachodzie pozwala przypuszczać, że będzie zbliżona do 130 tysięcy złotych. Różnica chyba jednak za duża.

DANE TECHNICZNE:

Silnik 1598 ccm

Moc spalinowa 68 kW/91 KM / 5600 obrotów

Moc silnika elektrycznego 66 KM

Przyspieszenie 0-100 km/h 10,1 sek

Moment obrotowy 144 Nm /3200 obr.

Prędkość max. 170 km/h

Zużycie paliwa wg producenta ok 4.5-5 l /100 km

Masa własna\masa całkowita 1338–1896 kg

Wymiary (dł./szer./wys.) 4227 mm/1797/1576

Pojemność bagażnika 265-1118 litrów

Cena wersji hybrydowej plug-in od: Intens: 134 400 zł

Samochód testowy – wersja RS Line w cenniku od marca

Wyposażenie m.in. 6 poduszek, klima automatyczna, ABS, ESP, ESC, system multimedialny, czujniki parkowania z tyłu, czujnik zmierzchu, karta Renault Hands Free i wiele innych

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#test #innowacje #technologie #moto

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Igor Szczęsnowicz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo