Pogrom faworytek w Australian Open. Kolejne rywalki Igi Świątek żegnają się z turniejem

Anett Kontaveit dwa lata temu dotarła w Melbourne do ćwierćfinału, ale tym razem musiała uznać wyższość 39. na światowej liście Tauson - 2:6, 3:6. 19-letnia Dunka dopiero po raz piąty w karierze znalazła się w głównej drabince wielkoszlemowych zmagań, a w turnieju głównym na antypodach debiutuje. Nigdy wcześniej w imprezie tej rangi nie przeszła drugiej rundy.

Garbine Muguruza niespodziewanie przegrała w drugiej rundzie Australian Open

Estonka Kontaveit pożegnała się z Australian Open tego samego dnia co Garbine Muguruza, której uległa w listopadowym finale WTA Finals. Rozstawiona z "trójką" Hiszpanka, finalista turnieju w Melbourne z 2020 roku, przegrała z Francuzką Alize Cornet (61 w rankingu WTA) 3:6, 3:6. Niewiele brakowało, by ich los podzieliła też w czwartek występująca z "dwójką" Aryna Sabalenka. Ostatecznie Białorusinka, która zanotowała aż 19 podwójnych błędów serwisowych, wygrała z Chinką Xinyu Wang 1:6, 6:4, 6:2.

Emma Raducanu nie powtórzy sukcesu z US Open

Na drugiej rundzie udział w Australian Open zakończyła takżę Emma Raducanu. 19-letnia brytyjska tenisistka, która we wrześniu sensacyjnie wygrała inną wielkoszlemową imprezę US Open, niespodziewanie przegrała z 98. w światowym rankingu Danką Kovinic z Czarnogóry 4:6, 6:4, 3:6.

Początek meczu nie zwiastował problemów rozstawionej z numerem 17 Raducanu. Szybko wygrała trzy pierwsze gemy i wydawało się, że błyskawicznie awansuje do kolejnej rundy. Później jednak bardzo doskwierał jej pęcherz, który pojawił się na dłoni.

Skorzystała z przerwy medycznej, ale na niewiele się to zdało. Po przegranym pierwszym secie Brytyjka mimo bólu starała się walczyć. Kolejna partia padła jej łupem, jednak ostatecznie nie dała rady odnieść zwycięstwa.

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl