

Jak środowisko Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej ustosunkowuje się do dyskusji po emisji niemieckiego serialu „Unsere Mütter, unsere Väter” na antenie TVP1?
Jest ona potrzebna, natomiast zaskoczeni jesteśmy - w przykry sposób - że odbędzie się bez udziału samych zainteresowanych, czyli posądzonych o bezecności AK-owców. Wyrażamy obawy, że ta dyskusja nie przyniesie oczekiwanego przez społeczeństwo polskie rezultatu, czyli oczyszczenia Armii Krajowej z zarzutów, które zostały jej w tym filmie postawione.
Prezes AK-owców interweniował w TVP?
Tak, napisał maila w tej sprawie do wicedyrektora TVP1 i nie otrzymał żadnej odpowiedzi! Informowaliśmy o naszym stanowisku, o tym, że powinniśmy wziąć udział w tej niezwykle ważnej dla nas dyskusji. Jeśli odpowiedź będzie negatywna, to będziemy głęboko zaskoczeni, że TVP traktuje całą sprawę jak prywatna stacja, a nie publiczna, zobowiązana do świadczeń na rzecz społeczeństwa i działa tylko według komercyjnych zasad.
Jakie odniósł Pan wrażenie po obejrzeniu pierwszego odcinka serialu?
Film zrobiono w interesujący sposób, pokazuje wojnę jako brutalne wydarzenie. Sprawa polska w pierwszym odcinku prawie nie zaistniała. Rozbudowany jest mocno wątek sprawy żydowskiej. Tam pokazywani są naziści, którzy są antyżydowscy...
...a Ukraińcy są nawet bardziej brutalni wobec Żydów i ich dzieci niż sami Niemcy.
W tym serialu antysemitami są Ukraińcy i Polacy, a Niemcy tylko z mocy rozkazu.
Nie boi się Pan, że ten serial może przeorać umysły niektórych Polaków?
Myślę, że w Polsce nie przeora, chyba, że umysły młodego pokolenia. Film jest skierowany do Niemców. W filmie nie ma poczucia odpowiedzialności, że Niemcy sami stworzyli ten system. W jednym tylko zdaniu padło, że młody oficer był na wojnie w Polsce i Francji. Ta okrutna wojna wcześniej tam nie istnieje, a tylko wschodni front. Trzeba tutaj prawdy i dlatego skandalem jest pominięcie środowiska żołnierzy Armii Krajowej w dyskusji nad tym filmem. Jest to niewytłumaczalne.
TVP najwyraźniej nie zrozumiało o co chodzi przeciwnikom emisji skandalicznego serialu, bo w dzisiejszym komunikacie prasowym cieszy się, że pierwszy odcinek serialu ZDF „Nasze matki, nasi ojcowie” był najchętniej oglądanym programem telewizyjnym w Polsce i oglądało go 3 mln 086 tys. widzów.
Po nadaniu ostatniego odcinka przewidziano specjalną debatę. W blisko godzinnej rozmowie, prowadzonej przez Piotra Kraśkę, wezmą udział:
1. Prof. Tomasz Szarota - historyk, Polska Akademii Nauk, jeden z najwybitniejszych w Polsce znawców historii II wojny światowej, międzynarodowy autorytet w dziedzinie badań nad okupacją niemiecką w Europie, autor wielu książek o II wojnie światowej.
2. Szewach Weiss - ocalony z Holcaustu, były ambasador Izraela w Polsce, były przewodniczący Knesetu, były przewodniczący Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem.
3. Adam Krzemiński – publicysta.
4. Piotr Semka – publicysta.
5. Andrzej Godlewski – wicedyrektor TVP1.
6. Gabriele Lesser - korespondentka dziennika „taz. die tageszeitung”.
7. Gerhard Gnauck - korespondent dziennika „Die Welt“
8. dr Thomas Weber - niemiecki historyk, pracownik University of Aberdeen, wykładowca m.in. na Harvard University, Princeton i University of Chicago. Autor książki „Pierwsza wojna Hitlera”.
Zabrakło jednak w studio u Kraśki miejsca dla żołnierza Armii Krajowej.