Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Hitchcock w polityce zagranicznej

Mijający rok 2021 był rokiem bardzo znaczących wydarzeń w polityce międzynarodowej, których wpływ z całą pewnością przekroczy roczne ramy kalendarzowe. Warto wymienić te – moim subiektywnym zdaniem – najważniejsze.

W styczniu 2021 złożył przysięgę 46. w dziejach prezydent USA Joseph Robinette Biden. Jego wiceprezydentem została, po raz pierwszy w dziejach Stanów Zjednoczonych Ameryki kobieta -Kamala Harris, do tego jeszcze reprezentantka mniejszości etnicznych… Szwajcarski szczyt prezydentów USA i Federacji Rosyjskiej pokazał, że J. R. Biden, wbrew retoryce ostatnich czterech lat, pochopnie oskarżającej prezydenta Donalda Johna Trumpa o „prorosyjskość”, sam ulega pokusie wejścia w stare buty demokratów, którzy podczas pierwszej kadencji tandemu Obama-Biden (2008-2012) dokonali „resetu” w relacjach Waszyngton-Moskwa, w zasadzie nie tylko wycofując się z tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, ale w praktyce politycznej oddając wolną rękę Kremlowi do działań w całym obszarze postsowieckim. Potwierdziła to zresztą ostatnia rozmowa telefoniczna Putina i Bidena. Klęska Amerykanów w Afganistanie: wycofanie się, które było zaplanowane przez poprzedniego prezydenta, ale przeprowadzone w chaosie i w najgorszym możliwym stylu oraz przy największych możliwych stratach (pozostawienie sprzętu wojskowego w bazie Bagram i nie tylko, wartego miliardy dolarów) znacząco obniżyło reputację Ameryki w świecie.

Drugi rok walki z pandemią COVID-19 był – o paradoksie! – kolejnym rokiem wzrostu siły Chin, z którego to przecież kraju rozpoczęła się globalna inwazja koronawirusa. Trudno tu mówić o jakimś jednym wydarzeniu, raczej o całym procesie. 

Wrześniowe wybory do parlamentu największego kraju członkowskiego UE - Niemiec – przyniosły zmianę warty nad Renem. Po rekordowych w dziejach NRF – RFN szesnastoletnich rządach ustąpiła kanclerz Angela Merkel, a jej formacja CDU wraz z siostrzaną CSU utraciła władzę po czterech kadencjach. Nowy rząd niemiecki z udziałem socjalistów, Zielonych i liberałów skręcił w lewo, zaostrzył retorykę eurofederalistczną, a także jeszcze bardziej zideologizował politykę energetyczną i klimatyczną, ale zapewne będzie mniej wydawał na politykę historyczną czyli na udowadniane, że to Niemcy były ofiarą II wojny światowej, a nie jej sprawcą. Objęcie MSZ przez Zielonych daje nadzieję, że ta najbardziej realistyczna w ocenie Rosji, Putina i Łukaszenki partia w Niemczech będzie w większym stopniu wpływać na politykę zagraniczną Berlina w kierunku dystansu do Kremla, a nie dogadywania się z nim za wszelką cenę, czego symbolem był Nord Stream II.

Kończy się pasjonujący w polityce międzynarodowej, choć jednocześnie objawiający się groźnymi tendencjami, rok 2021. Zaczyna się, być może nie mniej pasjonujący, rok 2022.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Ryszard Czarnecki
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo