Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Osoba niezaszczepiona musi się obawiać, że straci pracę z tego powodu? Piecha: Nie sądzę

Katarzyna Gójska zapytała dziś posła PiS Bolesława Piechę, czy, gdyby weszła w życie nowelizacja ustawy, dająca możliwość sprawdzenia przez pracodawcę stanu zaszczepienia pracownika, to czy osoba niezaszczepiona będzie się musiała obawiać tego, że straci pracę z tego powodu? – Nie sądzę, bo to tak nie jest skonstruowane. Będzie musiała się obawiać tego, że raz lub dwa razy na tydzień będzie miała pobierany wymaz z nosa na obecność koronawirusa, to jest średnio przyjemne – powiedział w Radiowej Jedynce polityk.

Zdjęcie ilustracyjne
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Poseł PiS, lekarz w „Sygnałach dnia” stwierdził, że mamy IV falę epidemii i „poraża nas ona ilością zakażonych i zgonów”.

Musimy reagować. Szczepionka działa i chroni nas przed ciężkimi zachorowaniami, ale nie wyeliminowała wirusa, bo on mutuje

– ocenił.

W odniesieniu do projektu nowelizacji ustawy podał, że skierowali ustawę na odpowiednie tory, aby pracodawca mógł testować pracowników.

Testy będą bezpłatne i będą zastępowały doraźnie certyfikaty covidowe. Osoba niezaszczepiona w pracy będzie miała pobierany wymaz na obecność koronawirusa. Rząd przeznaczył na to miliard złotych – powiedział polityk.

Katarzyna Gójska pytała, czy osoba niezaszczepiona – jeśli wejdzie w życie ustawa – będzie się musiała obawiać tego, że straci pracę z tego powodu.

– Nie sądzę, bo to tak nie jest skonstruowane. Będzie musiała się obawiać tego, że raz, lub dwa razy na tydzień będzie miała pobierany wymaz z nosa na obecność koronawirusa, to jest średnio przyjemne. Ja mam znajomych, którzy pracują również za granicą i oni przyjeżdżając do pracy mają obowiązkowo wykonywany wymaz, chyba, że legitymują się tzw. paszportem covidowym, lub paszportem ozdrowieńca. Ja sądzę, że to zachęci do szczepień, a nie będzie temu w jakiś sposób służyć

– mówił.

Podał, że „cała sprawa tej ustawy polega na tym, że podstawa prawna dotycząca wglądu pracodawcy w takie wrażliwe dane jak np., czy jesteśmy zaszczepieni, czy nie – póki co pracodawca nie ma i może to uzyskać tylko i wyłącznie na podstawie ustawy i ta ustawa o tym mówi”.

Paszport ozdrowieńca będzie zastępował w sposób jasny konieczność testowania się co jakiś okres czasu 2-5 dniowy

– dodał.

Od wczoraj można szczepić dzieci w wieku 5-11 lat.

„Szczepienia dzieci są nieobowiązkowe i odpowiednią dawką. Jeżeli podniesiemy poziom odporności w szkołach i przedszkolach, to ograniczymy emisję wirusa” – ocenił Piecha.

Polityk pytany i nową mutację koronawirusa ocenił, że „omikron jest bardzo zaraźliwy i do końca nie wiemy, na ile jego przebieg będzie ciężki, ale szczepionka działa i nasza odporność wtedy jest większa”.


W projekcie, którego pierwsze czytanie zaplanowano na komisji, zapisano m.in. możliwość żądania przez pracodawcę od pracownika lub osoby pozostającej w nim w stosunku cywilnoprawnym okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 lub wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19.

Projekt przewiduje także możliwość delegowania pracowników lub osób pozostających w stosunku cywilnoprawnym z tym pracodawcą do pracy poza stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym rodzajowi pracy.

W projekcie założono też możliwość nałożenia przez kierownika podmiotu wykonującego działalność leczniczą obowiązku zaszczepienia się przeciwko COVID-19 na pracowników lub osoby pozostające w stosunku cywilnoprawnym, jeżeli nie ma przeciwwskazań do szczepienia się w zakresie ich stanu zdrowia.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Polska

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Michał Gradus
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo