Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Rekordowa skala morderstw w 12 dużych miastach USA. Wszędzie rządzą… Demokraci, a prokuratorzy słyną z „łagodności”

12 dużych amerykańskich miast zdążyło już w tym roku pobić swoje rekordy w liczbie morderstw. We wszystkich burmistrzami są Demokraci. Te rekordy są szokujące, tym bardziej że odnotowano je po wyjątkowo brutalnym roku 2020. Według opublikowanego we wrześniu przez FBI corocznego raportu w zeszłym roku w całym USA liczba zabójstw wzrosła aż o 30%. To największy roczny wzrost, odkąd FBI 60 lat temu zaczęła prowadzić statystyki przestępczości.

Zdjęcie autorstwa Rosemary Ketchum z Pexels

Pierwszym miastem, które pobiło swój rekord, było zamieszkiwane ponad 200 tysięcy osób Rochester w stanie Nowy Jork. Już 11 listopada odnotowano tam 71 morderstw. Tym samym miasto pobiło rekord, który miał niemal trzy dekady – w 1991 roku odnotowano w nim 69 morderstw. 

Społeczność musi mieć tego dość. Jesteśmy ekstremalnie sfrustrowani. To musi się skończyć. Okolica ostatnio wygląda gorzej niż pole bitwy.
- skomentował wtedy na konferencji prasowej szef lokalnej policji.

W zamieszkiwanej przez 1,5 miliona mieszkańców Filadelfii 6 grudnia odnotowano 521 morderstw. To najwięcej od 1990 roku i o 13% więcej niż w zeszłym roku. To również więcej zabójstw niż odnotowano w dwóch największych amerykańskich miastach, Nowym Jorku (443 zabójstwa) i Los Angeles (352). 

To straszne wstawać co rano i patrzeć na te cyfry, a potem oglądać wiadomości. To szaleństwo i to musi się skończyć.
- skomentował burmistrz Jim Kenney

W tym samym tygodniu co Filadelfia swoje rekordy w liczbie zabójstw pobiły także Columbus, Indianapolis i Louisville. Kilka innych miast – St. Paul, Portland, Tucson, Toledo, Baton Rouge, Austin i Albuquerque - pobiło swoje rekordy po raz kolejny, chociaż zrobiły to już w 2019 lub 2020. W tym ostatnim liczba zabójstw wzrosła tak bardzo, że swój rekord z 2019 pobili już w sierpniu. 

Wkrótce do grona „rekordzistów” mogą dołączyć Milwaukee, któremu z wynikiem 178 zabójstw brakuje jeszcze 12 do pobicia zeszłorocznego rekordu oraz Minneapolis, w którym odnotowano 91 morderstw – o sześć mniej od 1995 roku. Chicago odnotowało jak na razie 739 morderstw – najwięcej z wszystkich amerykańskich miast, ale daleko od rekordu z 1970, kiedy zginęły w tym mieście aż 974 osoby. 

Wzrost przestępczości – spadek aresztowań

Te rekordy są szokujące, tym bardziej że odnotowano je po wyjątkowo brutalnym roku 2020. Według opublikowanego we wrześniu przez FBI corocznego raportu w zeszłym roku w całym USA liczba zabójstw wzrosła aż o 30%. To największy roczny wzrost, odkąd FBI 60 lat temu zaczęła prowadzić statystyki przestępczości. Według ekspertów trudno wskazać jedną przyczynę tak gwałtownego skoku liczby brutalnych przestępstw, ale najczęściej wskazują pandemię, kryzys gospodarczy i braki kadrowe w policji. 

Coraz więcej komentatorów zauważa jednak, że „rekordowe” miasta mają jedną cechę wspólną – są rządzone przez Demokratów, którzy w ostatnich latach wprowadzają bardzo łagodne sposoby traktowania podejrzanych, jak np. wypuszczanie ich z aresztu bez wcześniejszego wpłacenia kaucji czy wręcz odmowę ścigania oskarżonych o mniej poważne przestępstwa. 

Najpiękniejsze miasta Ameryki są rujnowane przez lewicowe pomysły. Jest bezpośredni związek między śmiercią i degrengoladą a liberalnymi przepisami. Kryminaliści śmieją się w radiowozach bo wiedzą, że wyjdą następnego dnia aby popełniać kolejne przestępstwa. To jest problem dla ludzi, którzy w nich żyją i faktycznie płacą w nich podatki. Oni rujnują najwspanialsze miasta Ameryki i powinniśmy być tym oburzeni.
- zauważył na antenie Fox News kongresman Dan Crenshaw.

Nikt już nie jest aresztowany. Ludzie są zatrzymywani za nielegalne posiadanie broni i wypuszczani, znów i znów.
- powiedział dziennikarzom ABC News były szef nowojorskich detektywów Robert Boyce – 

Statystyki FBI potwierdzają jego słowa. W 2020 roku w całym USA policjanci dokonali 7,63 miliona aresztowań – o 24% mniej niż w 2019 i najmniej od ćwierć wieku. Statystyki za 2021 nie są jeszcze dostępne, ale nic nie wskazuje na to, żeby ich liczba miała drastycznie wzrosnąć. 

Komentatorzy podkreślają, że statystyki nie oddają rzeczywistości do końca, gdyż dotyczą całego kraju, a liczba aresztowań zmniejszyła się gwałtownie głównie w miejscach rządzonych przez lewicę. Wielu z nich obwinia również ruch Black Lives Matter o spowodowanie fali odejść policjantów, co w powszechnej opinii również wpłynęło na liczbę morderstw. 

Policjanci mają dość

Problem ten jest bardzo poważny. Według opublikowanego w czerwcu raportu organizacji Police Executive Research Forum liczba funkcjonariuszy przechodzących na emeryturę od początku 2020 wzrosła o 45% w stosunku do poprzednich lat, a 18% policjantów postanowiło odejść ze służby. Wiele jednostek policji nie może znaleźć nowych kandydatów do służby i operuje poniżej nominalnej obsady, w czym nie pomaga fakt, że władze wielu lewicowych miast na fali tych protestów drastycznie zmniejszyły im budżety. Wielu byłych policjantów twierdzi też, że boi się, że w razie kłopotów z prawem władze zrobią z nich kozły ofiarne aby uniknąć zamieszek. 

Problemem są również lewicowi prokuratorzy. W USA na poziomie stanowym są oni wybierani w demokratycznych wyborach i na fali popularności BLM stanowiska te udało się zdobyć wielu przedstawicielom skrajnej lewicy, którzy teraz słyną z bardzo łagodnego traktowania przestępców. Głośno zrobiło się o tym przy okazji masakry w Waukeshy, kiedy wyszło na jaw, że jej sprawca dwa dni przed zamachem wyszedł z aresztu tymczasowego. Był oskarżony o przejechanie swojej partnerki samochodem i miał bardzo długą kartotekę kryminalną i kilka otwartych spraw, ale skrajnie lewicowy prokurator rekomendował sądowi wyznaczenie kaucji w wysokości zaledwie tysiąca dolarów. 

 



Źródło: Niezalezna.pl, ABC News, FOX News

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wiktor Młynarz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo