Zacznij tydzień z „Codzienną”!

​​​​​​​Na naszych oczach odbywają się – raczej nieudolne - próby ocieplenia wizerunku przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Borys Budka i Tomasz Siemoniak, którzy do niedawna grali pierwsze skrzypce w Platformie Obywatelskiej, teraz musieli zostać wzięci w obronę przez… teściową Donalda Tuska. „Donku, nie pozbywaj się ich, to są pozytywne chłopaki” – napisała kobieta do lidera PO. - Tusk zrozumiał, że nadal większość Polaków stanowią katolicy, dla których rodzina to nadrzędna wartość. Dlatego zacząć sięgać do tych wartości – dla „Codziennej” komentuje sytuację politolog dr Andrzej Anusz. Więcej w artykule Jana Przemyłskiego „Teściowa Tuska kadrową PO”.

Polityczne zawirowania - mniej lub bardziej groteskowe, bo z teściową Tuska znów w roli głównej – analizuje Grzegorz Wszołek. Twierdzi w tekście „Skrzynka mailowa Krzysztofa Skórzyńskiego i nieoczekiwane skutki imprezy urodzinowej Roberta Mazurka, czyli o tym, jak… Antypisizm pożera… własne dzieci”, że wystarczył udział polityków Platformy Obywatelskiej w prywatnej imprezie urodzinowej u znanego dziennikarza Roberta Mazurka, by ogromna część elektoratu „silnych razem” obraziła się na amen. W efekcie Donald Tusk był skłonny dokonać partyjnych czystek, od których odwiodła go… teściowa. Tej samej grupie podpadł dziennikarz TVN, którego „załatwił” przeciek maili. W obu aferkach sednem nie były jakiekolwiek standardy, ale utrzymywanie kontaktów z politykami PiS. A tym, jak wiadomo w niektórych oświeconych kręgach, nie wolno nawet podawać ręki. Więcej szczegółowej analizy w poniedziałkowej „Codziennej”.

W cyklu NASZ TEMAT piszemy o Izbie Dyscyplinarnej. Grzegorz Broński przekonuje, że sporo emocji wywołuje debata o Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – zarówno wśród prawników, jak i polityków. Opisywanie działań Izby koncentruje się jednak wokół postępowań w sprawach sędziów. Tymczasem w ID za swoje wybryki „rozliczani” są także przedstawiciele innych samorządów. Nie brakuje bowiem bulwersujących zdarzeń z udziałem prokuratorów, czy adwokatów. 

W połowie września gruchnęła sensacyjna informacja. W Świdnicy na Dolnym Śląsku pewien mężczyzna w biały dzień nago spacerował po mieście, a nawet wszedł do osiedlowego sklepu zrobić zakupy. Stał przy kasie z czteropakiem piwa, choć na sobie nie miał dosłownie nic! Już to było niecodzienne widowisko, a pikanterii sprawie dodało odkrycie kim jest delikwent, który poczuł zew natury. To był 38-letni prokurator Maciej W.! W tamtym czasie przebywał na urlopie, a nudę najwyraźniej zabijał alkoholem. I w pijackim amoku wyszedł z domu, zapominając cokolwiek na siebie założyć. 

Mężczyzna został już zawieszony w czynnościach służbowych i zapewne poniesie konsekwencje za „uchybienie godności zawodu”, a jego sprawa prędzej czy później trafi do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jeśli taka będzie jeszcze istniała… Więcej przeczytają Państwo w tekście „Wybryki prawników ”.

Warto zacząć tydzień z „Codzienną”.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

mn
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo