Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wicepremier Hiszpanii wybiela komunizm. Media i politycy przypominają o 100 mln ofiar tej ideologii

Druga wicepremier Hiszpanii, minister pracy Yolanda Diaz należąca do Komunistycznej Partii Hiszpanii (PCE), w przedmowie do nowego wydania „Manifestu komunistycznego” napisała, że jest to tekst „braterski”, „z pasją broniący demokracji i wolności”. Z kolei dziennik „La Razon” przypomniał o 100 milionach ofiar śmiertelnych komunizmu na całym świecie, w tym 20 mln w ZSRR i 65 mln w Chinach.

pixabay.com/PublicDomainPictures

W związku z przypadającym w br. stuleciem PCE Diaz zastanawiała się na Twitterze nad „magią” i „transformacyjną siłą” manifestu. „To magiczny tekst, zawsze aktualny, który odzwierciedla rzeczywistość i jednocześnie może ją zmienić” - napisała.

„Jak usprawiedliwi druga wicepremier rządu apologię projektu politycznego, który spowodował śmierć 100 mln osób?”

- zapytała prawicowa deputowana Cayetana Alvarez de Toledo.

Dziennik „La Razon” przypomniał o 100 milionach ofiar śmiertelnych komunizmu na całym świecie, w tym 20 mln w ZSRR i 65 mln w Chinach. Napisał o pakcie miedzy nazistami i komunistami przed II wojną światową oraz o ludobójstwie dokonanym w Katyniu w 1940 r.

„W lasach Katynia komuniści zabili ponad 20 tys. osób z polskiej klasy rządzącej, aby ułatwić sowietom kontrolowanie ludności. Mówili, że wyzwolą Polaków, Ukraińców i Białorusinów, ale upaństwowili całą własność prywatną, a po dokonanych zabójstwach także uwięzili i deportowali od 350 tys. do 1,5 mln osób”

- powiedział politolog Jorge Vilches cytowany przez „La Razon” (w poniedziałek).

Dziennik przypomniał o Wielkiej Czystce w ZSRR z lat 1937 i 1938, kiedy to zamordowano 700 tys. osób i aresztowano 2,5 mln, o ludobójstwie na Ukrainie podczas tzw. Wielkiego Głodu, kiedy zmarło 4 mln osób. „Jeszcze 25 sierpnia br. blisko lotniska w Odessie odkryto masowe groby z czasów stalinowskiego terroru ze szczątkami od 5 do 8 tys. Ukraińców” - dodał Vilches.

Politolog odniósł się także do okrucieństw komunizmu azjatyckiego. „W Chinach podczas tzw. Rewolucji Kulturalnej zatrzymani byli torturowani, bici na śmierć, zakopywani żywcem, kamienowani, topieni, gotowani, grupowo masakrowani lub wysadzani w powietrze" - powiedział.

"Dochodziło do kanibalizmu, np. w Wuxuan (prowincja Kuangsi). Posiadanie kwiatów, zwierząt domowych lub noszenie długich włosów uznawane było za zwyczaje burżuazyjne. W tym czasie ponad 18 mln osób zostało skazanych na obozy reedukacyjne, 4 mln uwięziono, a zamordowano od 400 tys. do 1 mln osób”

- dodał.

Według Vilchesa „niebezpieczeństwo tez i opinii wicepremier rządu nie polega jedynie na ignorancji, ale na wybielaniu przestępczej ideologii”.

„Komuniści zawsze myślą, że w przeszłości niektóre rzeczy zrobiono źle, ale w przyszłości oni zrobią je dobrze. Nie do uwierzenia, że komunizm jeszcze jest głoszony po tym, jak poniósł porażkę na całym świecie”

- stwierdził.

Politolog przypomniał lewicy hiszpańskiej walczącej o prawa kobiet, że autorzy „Manifestu komunistycznego”, Karol Marx i Fryderyk Engels, chcieli „burżuazyjne małżeństwa” zastąpić „formalną, wolną i otwartą kolektywizacją kobiet”.

Parlament Europejski w głosowaniu we wrześniu 2019 r. uznał, że komunizm był tak samo lub jeszcze bardziej niszczycielski niż nazizm - przypomniał „La Razon”. Za przyjęciem rezolucji głosowało wtedy 535 deputowanych, przeciwko - 66, zaś 52 wstrzymało się od głosu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
bm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo