- To jest próba uzurpacji przez większość parlamentarną wpływu na decyzje premiera niezależnego kraju. Rozumiem, że te zapisy zaproponowali polscy europosłowie z Platformy - powiedział europoseł Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, komentując treść rezolucji Parlamentu Europejskiego, do której dotarła Polska Agencja Prasowa.
Europarlament chce wezwać premiera Mateusza Morawieckiego do wycofania z Trybunału Konstytucyjnego wniosku dotyczącego prymatu prawa europejskiego - wynika z tekstu rezolucji pt. "Wolność mediów i dalsze pogarszanie się praworządności w Polsce", do którego dotarła Polska Agencja Prasowa. - (PE) wzywa polskiego premiera, aby nie kwestionował nadrzędności prawa UE nad ustawodawstwem krajowym oraz do wycofania złożonego przed bezprawnym "Trybunałem Konstytucyjnym" wniosku o zbadanie konstytucyjności niektórych części traktatów UE - napisano w rezolucji.
Zapytaliśmy europosła Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Kuźmiuka o to, jak ocenia treść unijnej rezolucji. - To jest próba uzurpacji przez większość parlamentarną wpływu na decyzje premiera niezależnego kraju. Rozumiem, że te zapisy zaproponowali polscy europosłowie z Platformy - powiedział.
- Niestety, jest to kontynuacja nagonki na Polskę, kierowana przez europosłów opozycyjnych
- dodał.
Polityk ocenił, że Polska nie powinna przejmować się tą rezolucją. - Parlament Europejski przyjmuje bardzo dużo rezolucji różnego rodzaju. Akurat tego rodzaju wezwania w żaden sposób nie mogą oddziaływać na to, co robi polski rząd i polski premier - zaznaczył.
- Mówiąc szczerze, pominąłbym milczeniem tę rezolucję, która zapewne zostanie przyjęta w głosowaniu
- podsumował.