Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Być jak Jose Mourinho – testujemy Peugeota 3008

To jedyny z Peugeotów oferowany ze standardowym napędem na cztery koła i choćby dlatego jest, podobnie jak Jose Mourinho „The Special One”, czyli wyjątkowy. Wszystko tu jest z najwyższej "peżotowej" półki. Wyposażenie pełne, wnętrze jak z kosmosu. Drapieżne kierunkowskazy, możliwość wyboru trybu jazdy na paliwo, trochę na paliwo, bez paliwa czy poza asfaltem. Niezrozumiałe? Proste!

Tomasz Jędrzejowski

Na paliwo, czyli w trybie sport, jedziemy wykorzystując moc silnika, spalając średnio jakieś dziesięć litrów benzyny na sto i ładując silnik elektryczny. Gdy go już podładujemy (co jest możliwe i łatwiejsze również stacjonarne za pomocą ładowarki zewnętrznej), możemy przejechać ok. 50 kilometrów w trybie tylko elektrycznym, nie zużywając ani kropelki benzyny. Jedynym ograniczeniem będzie prędkość. W tym trybie nie rozpędzimy się bardziej niż do 135 kilometrów na godzinę.

Można również, mając naładowaną baterię, jeździć w trybie hybrid, używając do 300 koni mocy, wspomagając spalinową jednostkę w wielu momentach silnikiem elektrycznym. Wtedy to spalanie rzeczywiście zejdzie do poniżej 2 litrów benzyny na sto. Ograniczenie: po pewnym czasie bateria się rozładuje i samochód wróci do normalnej benzynowej jazdy.

Możemy również używać trybu 4x4. Wszystko to czyni z tego miejskiego SUV-a bardzo uniwersalne, wyjątkowe wygodne auto dla czterech osób. Nie dla ich bagaży, bo ze względu na ukryty pod bagażnikiem napęd elektryczny, pojemność bagażnika ograniczono do niewiele ponad 350 litrów pojemności. Jednak ten mankament nie jest w stanie przysłonić faktu, że samochodem tym jeździ się pysznie.

Wyjątkowo duża moc łączonego napędu sprawia, że jest on chętny do pracy (i przyspieszania) w każdym zakresie obrotów. Wręcz niebezpiecznie dynamiczny, o czym przekonałem się podczas spotkania z funkcjonariuszami służby drogowej policji. Serdecznie Panów pozdrawiam!

Niestety to auto jest również wyjątkowe, podobnie jak Jose Mourinho, pod względem pieniędzy, jakie żąda za swoją pracę. Ok. 230 tysięcy złotych to naprawdę olbrzymia kwota, za którą nawet na naszym drogim rynku samochodowym można w autach przebierać jak w ulęgałkach.

Dane TECHNICZNE:

Silnik 1598 ccm

Moc łączna silników 220 kW/300 KM przy 5500 obr/min.

Przyspieszenie 0-100 km/h 6,1 s.

Prędkość max. 235 km/h (135 km/h)

Zasięg na elektrycznym ok. 50 km.

Moment obrotowy (Nm/obroty) 300/3000

Zużycie paliwa wg. producenta (średnie) 1.3-1.4/100 km.

Masa własna/ Dopuszczalna masa 1853/2339 kg

Wymiary (dł./szer./wys. mm) 4447/1841/1620

Pojemność bagażnika 395/1357 litrów

Ceny auta od 114 300 zł (silnik benzynowy 1,2 130 KM wersja PureTech)

Samochód testowy (wersja GT Pack) ok. 230 000 zł

Wyposażenie m.in. 6 poduszek, klima aut. dwustrefowa., ABS, ESP, system multimedialny, nawigacja, automatyczna skrzynia biegów, tryby jazdy z 4x4 włącznie, ładowarka pokładowa, tapicerka ze skórzanymi elementami

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#motoryzacja #innowacje #technologie #test #peugeot

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Igor Szczęsnowicz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo