Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Mocniejszy i lepszy – testujemy Hyundaia Tucson

Nie tak dawno temu pisałem w tym miejscu o debiutującym na rynku Hyundaiu Tucson z bazowym benzynowym silnikiem o mocy 150 KM. Podobała mi się jego sylwetka i ultranowoczesne świetnie, wyposażone i wyglądające wnętrze. Dzisiaj testujemy o osiemdziesiąt koni mocniejszą wersję hybrydową.

Tomasz Jędrzejowski

W odróżnieniu od poprzedniej, to pełna hybryda z dwoma silnikami: benzynowym i elektrycznym, których łączna moc to 230 KM, a moment obrotowy to 350 niutonometrów. Trzeba przyznać, że jest to optymalny napęd dla tego przeszło 1,5-tonowego samochodu. Do dynamiki trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, choć prędkość maksymalna, w porównaniu z poprzednio testowaną 150-konną wersją, urosła tylko nieznacznie (193 km\h wobec 188 km\h). 

Za to dzięki hybrydowemu, bezobsługowemu (podczas jazdy silnik elektryczny ładuje się sam) napędowi i faktowi, że w korkach, przy ruszaniu czy „żeglowaniu” używamy silnika elektrycznego, faktyczne spalanie tego potężnego auta oscyluje między 5 a 6 litrami benzyny na 100 kilometrów. Samochód w porównaniu z poprzednikiem również sporo urósł. Jest wyższy i szerszy.

Z zewnątrz Tucson prezentuje się futurystycznie. Szczególnie zwracają uwagę zintegrowane z designem atrapy grilla i przednie ledowe światła. Z tyłu schowana za szybą wycieraczka i logo firmy. W środku pasażerowie otrzymują mnóstwo miejsca na każdym z czterech siedzeń. Również bagażnik o bazowej pojemności 616 litrów zadowoli każdego. Panuje tu atmosfera kosmiczna, czego zasługą jest inaczej zaprojektowana kierownica i zupełnie nowe cyfrowe ekrany – zarówno ten przed kierowcą jak i środkowy z ekranem komputera pokładowego. Ich dotykowa obsługa wymaga przyzwyczajenia, na szczęście nauczenie się tego nie powinno zabrać dużo czasu. Szkoda tylko, że wnętrze utrzymane jest w smutnej, szarej tonacji.

W aucie brakowało napędu cztery na cztery, ale jest dostępny w tej samej wersji silnikowej za dziewięć tysięcy złotych. A testowany samochód z napędem na dwa koła kosztuje w wersji Executive ok.160 tysięcy złotych.

Dane TECHNICZNE:

Silnik 1598 ccm

Moc łączna silników 230 KM przy 5500 obr/min

Przyspieszenie 0-100 km/h 8 s.

Prędkość max. 193 km/h

Moment obrotowy (Nm/obroty) 350/1500-4500

Zużycie paliwa wg. producenta (średnie) 5.5-5.9/100 km

Masa własna/ Dopuszczalna masa 1564/2175 kg

Wymiary (dł./szer./wys. mm) 4500/1865/1650

Pojemność bagażnika 616/1795 litrów

Ceny auta od 99 900 zł (silnik benzynowy 1,6 T-GDi 150KM wersja Pure)

Samochód testowy (wersja Executive) ok. 160 000 zł

Wyposażenie m.in. 7 poduszek, klima aut. dwustrefowa., ABS, ESP, system multimedialny, nawigacja, automatyczna skrzynia biegów

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#motoryzacja #test #Technologia #innowacje

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Igor Szczęsnowicz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo