Koalicja znowu razem? Jan Strzeżek: wciąż chcemy razem tworzyć lepszą Polskę
Sejm odrzucił wnioski opozycji o odwołaniu ministrów Zjednoczonej Prawicy. Za odrzuceniem zagłosowali politycy wszystkich partii wchodzących w skład koalicji rządowej. - Jesteśmy lojalnym koalicjantem, wspólnie tworzymy ten obóz polityczny i ostatniego słowa w tworzeniu lepszej Polski jeszcze nie powiedzieliśmy - powiedział nam wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.


W nocy ze środy na czwartek Sejm odrzucił wnioski opozycji odwołanie wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) oraz ministrów: Mariusza Kamińskiego - szefa MSWiA, Jacka Sasina - wicepremiera, szefa aktywów państwowych oraz Michała Dworczyka - szefa KPRM.
Okazuje się, że mimo napiętej sytuacji w Zjednoczonej Prawicy w ostatnich miesiącach, kiedy głosowany był los członków rządu, sejmowa większość okazała się monolitem. Zarówno politycy Porozumienia, jak i Solidarnej Polski głosowali ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością.
Miejsce Porozumienia jest w ZP
- Te głosowania pokazują, że Jarosław Gowin nie widzi dla swojego ugrupowania innego miejsca niż w Zjednoczonej Prawicy. Paradoksalnie może być tak, że ten konflikt wewnętrzny w Porozumieniu, który zaowocował powstaniem Partii Republikańskiej, może spowodować, że Jarosław Gowin zrezygnuje z politycznych manewrów, które mogłyby się okazać ryzykowne dla niego i które mogłyby spowodować wypchnięciem go z koalicji
- ocenił politolog dr Krzysztof Kawęcki w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Polski Ład wymaga współpracy
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński zwrócił uwagę, że wynik głosowań pokazuje, że „wciąż jesteśmy Zjednoczoną Prawicą”. - To cieszy, bo przed nami bój o dobry kształt ustaw w ramach Polskiego Ładu. Tutaj też potrzebny jest wspólny, zjednoczony front, jeżeli chodzi o prawicę w ramach naszego klubu. Mam nadzieję, że te wczorajsze głosowania są dobrą prognoza na przyszłość - stwierdził.
Opozycja nie jest zaskoczona
Władysław Teofil Bartoszewski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznał, że opozycja nie miała wątpliwości co do tego, w jaki sposób zagłosuje partia Jarosława Gowina.
- Byliśmy w pełni świadomi, że Porozumienie zagłosuje z rządem, bo zagłosowanie przeciwko rządowi w tej sprawie, oznaczałoby koniec koalicji, a pan premier Gowin nie jest jeszcze gotów na taki krok
- mówił portalowi Niezalezna.pl.
Lojalny koalicjant
Głos zabrał także wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek. - Te głosowania pokazują, że wszyscy ci, którzy źle życzyli Porozumieniu i którzy chcieli wypchnięcia nas ze Zjednoczonej Prawicy, po prostu kłamali. Jesteśmy lojalnym koalicjantem, wspólnie tworzymy ten obóz polityczny i ostatniego słowa w tworzeniu lepszej Polski jeszcze nie powiedzieliśmy - powiedział nam.
Źródło: Niezalezna.pl

