Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tarantino boi się swojego ostatniego filmu. "Zakończenie kariery na przyzwoitym poziomie jest rzadkością"

Quentin Tarantino już na początku swojej kariery mówił, że chce nakręcić dziesięć filmów. Za sobą ma już dziewięć, a więc jego kariera zbliża się do końca. Reżyser boi się jednak swojej ostatniej produkcji. - Zakończenie kariery na przyzwoitym filmie jest rzadkością, pewnego rodzaju fenomenem – mówił Tarantino.

Robert Richardson and Quentin Tarantino / fot. camerimage.pl/mat.pras.

W podkaście Pure Cinema jeden z najpopularniejszych na świecie reżyserów przyznał, że obawia się swojej ostatniej produkcji.

Większość reżyserów ma okropne ostatnie filmy. Zwykle ich najgorszymi filmami są właśnie te ostatnie

- stwierdził Tarantino.

Tak jest w przypadku większości reżyserów Złotego Wieku, którzy swoje ostatnie filmy kręcili pod koniec lat 60. i 70., a potem tak samo skończyły się kariery reżyserów z Nowego Hollywood, którzy tworzyli ostatnie produkcje pod koniec lat 80. i 90. Zakończenie kariery na przyzwoitym filmie jest rzadkością, pewnego rodzaju fenomenem

- dodał.

Quentin Tarantino wyreżyserował takie hity kinowe jak "Kill Bill", "Wściekłe psy", czy "Pulp Fiction". Jego przedostatni film "Pewnego razu... w Hollywood" miał premierę w 2019 roku. Nie wiadomo jeszcze kiedy powstanie jego ostatni film.

 



Źródło: niezalezna.pl, wprost.pl,

 

#rozrywka #film #quentin tarantino

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Beata Mańkowska
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo