Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Senatorowie Koalicji Obywatelskiej pogrzebali własne poprawki. Teraz... przepraszają wyborców

Wynik głosowania w Senacie w sprawie ustawy ratyfikacyjnej zaskoczył wielu obserwatorów. Tomasz Grodzki i jego koledzy z Koalicji Obywatelskiej przez trzy tygodnie pracowali nad poprawkami, które... przepadły głosami samych senatorów KO. Taki scenariusz był niemożliwy do przewidzenia - w Koalicji Obywatelskiej zapanował więc popłoch. Trwa wyjaśnianie, dlaczego głosowanie zakończyło się w taki sposób. Padły też słowa przeprosin.

Zdjęcie ilustracyjne
fot. twitter.com/MariaKoc1

Senat bez poprawek przyjął ustawę ratyfikacyjną związaną z wdrożeniem Funduszu Odbudowy UE. Wcześniej niespodziewanie senatorowie odrzucili poprawkę KO i PSL, która zakładała wprowadzenie do ustawy preambuły regulującej sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy. O odrzuceniu preambuły, jak wynika z informacji na stronie internetowej Senatu, zdecydowały głosy dwóch senatorów KO.

Przeciw zagłosował Aleksander Pociej, a udziału w głosowaniu nie wziął Leszek Czarnobaj. Obaj głosowali zdalnie.

Szef senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki wyraził... ubolewanie z powodu wyniku głosowania. Zaczął się tłumaczyć!

- Stało się bardzo źle w wyniku kłopotów technicznych, bądź pomyłki dwóch naszych kolegów. Wyjaśnimy z nimi dokładnie co się stało. Jeden twierdzi, że przerwało mu połączenie, drugi - senator Pociej, że zerwało mu głos i nie wiedział do końca nad czym głosuje

 - powiedział senator. "Będziemy to wyjaśniać bardzo mocno, bo oczywiście to się nie powinno zdarzyć" - zaznaczył.

- Tak czy owak, ja mogę tylko przeprosić naszych wyborców za błędy lub niefrasobliwość dwóch naszych kolegów, którzy głosowali zdalnie

 - zaznaczył szef klubu KO.

Leszek Czarnobaj potwierdził, że... miał problemy techniczne ze swym tabletem. "Bardzo mi przykro z tego powodu" - dodał.

Za swą pomyłkę przeprosił też senator KO Aleksander Pociej. Polityk tłumaczył na konferencji prasowej, że równolegle, kiedy trwały głosowania w Senacie, obradowały władze Rady Europy, których jest członkiem.

- Podejmowaliśmy decyzję dotycząca tego, czy na najbliższym plenarnym posiedzeniu Rady Europy, będziemy mówić na temat porwania samolotu Ryanair i tego wszystkiego, co się później wydarzyło z panem (Ramanem) Pratasiewiczem na Białorusi. Równoległe głosowania, jak się okazuje, nie zawsze da się pogodzić. Pomyliłem się za co bardzo wszystkich przepraszam

- oświadczył Pociej.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Senat #parlament #fundusz odbudowy #ratyfikacja

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Michał Kowalczyk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo