Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Restauratorzy przeciwko godzinie policyjnej

Restauratorzy w Rzymie czekają na skrócenie lub zniesienie godziny policyjnej, która obowiązuje od 22.00 do 5.00. Jak powiedzieli, otwarcie lokali w reżimie sanitarnym, także wieczorem, ale tylko z możliwością obsługi na zewnątrz nie rozwiąże ich problemów.

pixabay.com/neshom

Godzina policyjna obowiązuje w całych Włoszech od jesieni zeszłego roku i z każdym dniem jej utrzymywanie budzi coraz większe emocje.

Wszyscy czekają na to, co zdecyduje rząd Mario Draghiego.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że od kilkunastu dni możemy już obsługiwać klientów przy stolikach po tygodniach sprzedaży wyłącznie na wynos, ale wieczory są rozczarowujące; czasem brakuje klientów”

- powiedział Michele, właściciel restauracji niedaleko Fontanny di Trevi, w czasach przed pandemią obleganej przez zagranicznych turystów.

Podkreślił, że nie może doczekać się zniesienia godziny policyjnej, bo obecnie jego zdaniem blokuje ona pełne odmrożenie gastronomii.

„Na mocy przepisów obowiązujących w całym kraju możemy przyjmować klientów tylko w ogródku. Wieczorem przychodzą odpowiednio ubrani, bo bywa chłodno. Kolację zaczynamy czasem podawać już po godzinie 19, czyli wyjątkowo wcześnie, jak na Włochy i styl życia tutaj. Wtedy przychodzą ci, którzy chcą spokojnie zdążyć wrócić do domu przed godziną policyjną”

- wyjaśnił restaurator. Dodał następnie: „Ale kiedy niektóre stoliki pustoszeją po godzinie 21.00, to już mało kto przychodzi, by zjeść coś w biegu; jest za mało czasu, a my na tym tracimy”.

„Godzina policyjna o 22.00 wyrządza nam naprawdę ogromną krzywdę. To zdumiewające, że musimy prosić teraz głośno, przy wsparciu wielu polityków chociaż o jej skrócenie o godzinę. Nawet tych dodatkowych 60 minut pomogłoby nam, mielibyśmy wtedy więcej klientów”

– zaznaczył właściciel lokalu.

Z niektórych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że zmiany w obowiązywaniu godziny policyjnej można spodziewać się po 15 maja.

Media informują o braku zgody w rządzie Mario Draghiego w sprawie tego, na czym zmiana ta ma polegać. Najgłośniej całkowitego zniesienia rozporządzenia w tej sprawie domaga się prawicowa Liga. Przeciwnicy tego rozwiązania uważają zaś, że wyjątkowo niebezpieczne byłoby w obecnej chwili poprawy sytuacji i wchodzenia z trzeciej fali pandemii kierowanie przekazu, który ujmują następująco: „wszyscy wolni”.

Do tej dyskusji polityków nawiązał restaurator z lokalu położonego niedaleko parlamentu, który - jak przyznaje - często gości ich u siebie.

„Nawet przy stoliku kłócą się ostatnio o godzinę policyjną. Jedni są za tym, żeby zaczynała się o 23.00, inni mówią, że o północy. I mnie pytają o zdanie. Ja im odpowiadam, że muszą coś z tym zrobić, bo tak się nie da. Proszę ich, by pozwolili nam normalnie pracować”

- wyjaśnił.

„Co w przebiegu pandemii zmieni opóźnienie zakazu przebywania poza domem na przykład do północy?” - zapytał właściciel popularnej pizzerii niedaleko Piazza Navona. Do lokalu kolejki miłośników jego wyśmienitej pizzy ustawiają się od lat. Także on jest zdania, że w obecnej sytuacji, na progu lata i zapowiadanego na drugą połowę maja otwarcia kraju również dla zagranicznych turystów restrykcyjnego kroku w obecnej formie nie da się utrzymać.

„Kto przyjedzie do Włoch na urlop, jeśli dowie się, że przed 22.00 musi kończyć miłą kolację w restauracji i pędzić do hotelu?” - to pytanie zadał restaurator z tradycyjnej rzymskiej tawerny na Zatybrzu, popularnej także wśród cudzoziemców.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

 

#Włochy #świat #godzina policyjna #koronawirus

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
bm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo