Kobieta przeklejała ceny produktów w supermarkecie. Okazało się, że oszustka to policjantka!
Stołeczna policjantka, podejrzana o przeklejenie metek z cenami na towarach kupowanych w jednym z supermarketów, została zatrzymana przez ochronę przy kasach samoobsługowych - poinformowało radio RMF FM. Jak dowiedzieli się reporterzy radia, wszczęte zostało już postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariuszki.
Sprawa jest poważna, bo mundurowej grozi oprócz wyrzucenia ze służby (co jest raczej oczywiste), także od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Śledztwo trwa.
Jak ustalili reporterzy RMF FM, policjantka przeklejała metki tak, by uzyskać cenę o około 100 złotych mniejszą, niż wynikająca z prawdziwych naklejek. Z "poprawionymi" produktami udała się do kas samoobsługowych w znanym markecie w podwarszawskich Łomiankach. Przy kasach zatrzymali ją ochroniarze, którzy wcześniej śledzili całą sprawę przez system kamer i niebawem skuta w kajdanki opuściła lokal.
Wobec tej pani zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne, które prawdopodobnie zakończy się wydaleniem ze służby. Jest to najwyższa kara jaką można dostać na służbie
- powiedział jeden z funkcjonariuszy stołecznej policji, pytany przez Super Express.
Radio informuje, że policjantka pracuje od trzech lat w wydziale zwalczania przestępczości gospodarczej na warszawskim Mokotowie, jednak przez większość czasu przebywała na urlopie macierzyńskim. Zarzut, jaki jej postawiono to tzw. oszustwo komputerowe, stosowany przy fałszowaniu cen.
Nie wiadomo, czy policjantka wcześniej próbowała podobnych przygód.
Źródło: niezalezna.pl, RMF FM, Super Express
Wczytuję ocenę...
