Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Łukasz Mejza ostro: W obecnym klubie KO możemy upatrywać się grupy rekonstrukcyjnej targowiczan

Budka wsadził swoją partię pod walec swoich politycznych fantasmagorii i patrzy teraz na coraz bardziej płaskie słupki poparcia – mówił w rozmowie z red. Michałem Rachoniem w programie „Jedziemy” poseł Łukasz Mejza. Polityk stwierdził, że zachowanie Borysa Budki w Sejmie i głosowanie klubu Koalicji Obywatelskiej należy upatrywać w charakterze „politycznego samobójstwa popełnianego na raty”.  

TVP Info / print screen

Poseł niezrzeszony Łukasz Mejza zwrócił na siebie uwagę podczas ostatniej debaty Sejmowej w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Zwracał się wówczas z mównicy sejmowej bezpośrednio do Borysa Budki i zarzucił liderowi PO, że nie kocha on Polski.

Walka plemienna zaszła tak daleko, że mam wrażenie, że jak PiS złoży ustawę o tym, że Ziemia jest okrągła, to pan zagłosuje przeciw, tylko żeby zrobić na złość. Mało tego, pan zaraz złoży kolejny projekt ustawy, mówiący o tym, że Ziemia jest jednak płaska.
- mówił Mejza.

Do swojego słynnego już wystąpienia poseł Mejza odniósł się dziś w programie „Jedziemy” Michała Rachonia.

To Budka wsadził swoją partię pod walec swoich politycznych fantasmagorii i patrzy teraz na coraz bardziej płaskie słupki poparcia – dodał parlamentarzysta. To będą pieniądze, które będą wydawane przez kolejne lata. Największymi beneficjentami tych środków będą młodzi ludzie, tu nie trzeba być geniuszem ekonomii. Budka z wykształcenia jest ekonomista i powinien to doskonale rozumieć – żeby widzieć pozytywne skutki wpompowania 770 mld zł w polską gospodarkę, rolnictwo czy samorządy.
- mówił poseł Mejza.

Polityk w ostrych słowach odniósł się do zachowania polityków Koalicji Obywatelskiej. Zwrócił uwagę, że głosowanie w Sejmie było 4 maja – czyli dzień po wielkiej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja – święta polskiego patriotyzmu.

W obecnym klubie KO możemy upatrywać się grupy rekonstrukcyjnej targowiczan. Borys Budka i jego parlamentarzyści zapomnieli o tym, że mamy robić robotę dla Polski. I nawet jeśli się sprzeczamy, co do pomysłu na Polskę, to nie możemy głosować przeciwko Polsce, a takie głosowanie KO właśnie było. Nie można kochać Polski zabierając jej 770 mld zł.
- mówił poseł Mejza.

Gorzkich słów nie szczędził także personalnie pod adresem Borysa Budki.

To salto intelektualne w wykonaniu Budki, który kolejną porażkę próbuje wytłumaczyć z gracją akrobaty z połamanymi nogami. Chciał użyć kilku ostrych jak brzytwa twierdzeń, ale on wziął tę brzytwę do ręki i popełnił polityczne seppuku.
- mówi poseł Łukasz Mejza.
 

W rozmowie z red. Rachoniem poseł Mejza mówił, że co prawda Budka jest jeszcze liderem Platformy, ale sytuacja w partii oraz w klubie Koalicji Obywatelskiej robi się coraz bardziej napięta.

On jeszcze jest liderem, ale to jest takie polityczne samobójstwo na raty. Można powiedzieć, że Borys Budka jest takim Jerzym Brzęczkiem polskiej polityki, tylko nawet trener Brzęczek nie nakazał swoim zawodnikom strzelać samobója. Już dawno zniknęło mu [Borysowi Budce – red.] z oczu dobro Polski. Polityki nie da się pisać atramentem nienawiści. Trzeba to robić atramentem odpowiedzialności. A Borys Budka tego nie zrobił.
- stwierdził poseł Mejza.
 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info

 

#Łukasz Mejza #Michał Rachoń #Borys Budka #parlament

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Piotr Łukawski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo