Centralne Biuro Antykorupcyjne oświadczyło, że podejmie czynności w sprawie kontroli majątku i oświadczeń majątkowych szefa PKN Orlen Daniela Obajtka. Podało, że dwukrotnie w przeszłości badało jego oświadczenia majątkowe.
Biuro otrzymało wniosek jego pełnomocnika o kontrolę majątku i oświadczeń majątkowych. "CBA podejmie czynności w tej sprawie" - poinformowało w oświadczeniu.
CBA podało, że po raz pierwszy kontrolą objęto oświadczenia majątkowe składane przez Obajtka w latach 2006-10, a kontrola zakończyła się 18 września 2012 roku.
- poinformowało Biuro.
Drugi raz CBA weryfikowało oświadczenia majątkowe składane w latach 2013-18.
- wyjaśniło CBA.
"Analiza nie wykazała różnic między oświadczeniami majątkowymi a stanem faktycznym"- zaznaczyło CBA w oświadczeniu.
- zapewniło Biuro w oświadczeniu.
Pełnomocnik Obajtka mec. Maciej Zaborowski wniósł o kompleksową kontrolę majątku i oświadczeń majątkowych w imieniu swojego klienta, zapewniając, że nie ma on nic do ukrycia.
Pismem złożonym w CBA Obajtek wniósł o przeprowadzenie kompleksowej kontroli swojego majątku, w tym m.in. także ponownej kontroli złożonych w ubiegłych latach oświadczeń majątkowych. Zaborowski zapewnił, że to własna inicjatywa Daniela Obajtka, która ma na celu rozwianie wszelkich wątpliwości, co do jego osoby i jego majątku.
Pełnomocnik podkreślił, że oświadczenia majątkowe były wielokrotnie badane przez różne służby, w tym m.in. przez CBA i prokuraturę za rządów poprzedniej koalicji.
W ostatnich tygodniach niektóre media donoszą o majątku prezesa PKN Orlen i wątpliwościach dotyczących pochodzenia m.in. licznych nieruchomości należących do Obajtka.
W związku z tymi doniesieniami politycy opozycji poinformowali o złożeniu zawiadomień i wniosków do m.in. prokuratury, NIK i CBA ws. nieprawidłowości dotyczących działalności i majątku byłego wójta Pcimia. Koalicja Obywatelska przekazała też, że powołuje w klubie zespół śledczy, który będzie zajmował się sprawą obecnego prezesa Orlenu.
Obajtek konsekwentnie zaprzecza tym zarzutom. Dzisiaj rano w Polskim Radiu 24 mówił, że został sprawdzony z całego życia zawodowego przez CBA i prokuraturę, a jego dochody są udokumentowane. Zapewnił, że nie ukrywa majątku. Zapowiedział też wejście na drogę sądową w związku z ostatnimi publikacjami medialnymi na jego temat.