Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Wydalony rosyjski dyplomata był szpiegiem. Szwedzka prasa ujawnia nowe szczegóły skandalu

Szwecja jest jednym z tych państw Europy, która regularnie informuje świat o działalności na jej terenie rosyjskich szpiegów. Dziś ujawniono kolejne fakty na ten temat. – Rosyjski dyplomata, wydalony przez rząd w Sztokholmie na początku lutego, był szpiegiem - podaje dziś dziennik „Dagens Nyheter”. Według gazety, 35-letni Dmitrij Wołkow pracował dla Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR).

zdjęcie ilustracyjne
EvgeniT / CC0

W 2014 r. portal niezalezna.pl pisał, że ówczesny kryzys na Ukrainie sprawił, że Rosja nasiliła działania wywiadowcze w Szwecji. Według szwedzkich służb specjalnych oznaką wzmożonej aktywności Rosji były m.in. pozorowane ataki sił powietrznych na Szwecję.

Kilka lat później, raport szwedzkich służb specjalnych SAPO za 2016 rok uznał, że rosyjski wywiad stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Szwecji oraz jej interesów.

Zaś w 2017 r. szwedzki minister obrony Peter Hultqvist oraz jego duński odpowiednik Claus Hjort Frederiksen zapowiedzieli dziś wzmocnienie współpracy w związku z przypadkami dezinformacji ze strony Rosji.

Dziś z kolei szwedzka gazeta „Dagens Nyheter” stwierdziła, że posiadający status dyplomatyczny Dmitrij Wołkow, formalnie miał zajmować się w ambasadzie rosyjskiej sprawami technicznymi, ale w praktyce trudnił się rozpoznaniem. Szwedzkie władze były tego świadome i dlatego zdecydowały się na jego wydalenie. Mężczyzna wrócił do Moskwy 13 lutego.

Wołkow został uznany za persona non grata przez MSZ Szwecji w odpowiedzi na wydalenie z Rosji szwedzkiego dyplomaty, oskarżonego wraz z przedstawicielami korpusu służby zagranicznej Polski i Niemiec o wspieranie demonstracji w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Według redakcji "Dagens Nyheter", która ma siedzibę w wieżowcu naprzeciwko kompleksu rosyjskiej ambasady na wyspie Kungsholmen w Sztokholmie, Wołkow jest ekspertem w zakresie radiokomunikacji oraz telekomunikacji.

Gazeta zdecydowała się na publikację jego wizerunku.

Szwedzka prokuratura oskarżyła w poniedziałek 47-letniego mieszkańca Goeteborga, konsultanta koncernów Volvo oraz Scania, o szpiegostwo na rzecz Rosji. Mężczyzna miał za pieniądze przekazywać poufne informacje. Grozi mu do sześciu lat więzienia.

Szwedzkie media podały, że mężczyznę zwerbował do działalności szpiegowskiej na rzecz SWR Jewgienij Umierienko, który pracował w rosyjskiej ambasadzie w Sztokholmie. Opisywany jest on jako ekspert od szpiegostwa przemysłowego. Wcześniej pracował na placówce w Niemczech.

Umierienko podczas zatrzymania konsultanta w 2019 roku w restauracji w Sztokholmie zasłonił się immunitetem dyplomatycznym, a dwa tygodnie później opuścił Szwecję.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
albicla.com@olgaalehno
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo