


Flaga przed @USEmbassyWarsaw została dziś opuszczona do połowy. Przekroczyliśmy tragiczną i bolesną granicę - ponad pół miliona Amerykanów zmarło na #COVID19. Oddajemy hołd ofiarom wirusa z całego świata. Myślami jesteśmy z rodzinami ponad 48 000 Polaków których zabrał #Covid19 pic.twitter.com/drgSLkEXbf
— Bix Aliu (@USAmbPoland) February 23, 2021
Stany Zjednoczone przekroczyły w poniedziałek próg pół miliona ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa. Amerykanie są wstrząśnięci tak wysokim bilansem. Co piąty udokumentowany na świecie zgon na Covid-19 przypada na USA.
W poniedziałkowy wieczór czasu miejscowego prezydent Joe Biden wraz z wiceprezydent Kamalą Harris upamiętnił w Waszyngtonie pół miliona ofiar śmiertelnych SARS-CoV-2 zapalając świece. Przed budynkami federalnymi w USA przez pięć dni flagi będą opuszczone do połowy masztu.
500,000 lives lost to COVID-19. It’s an unfathomable number, but each one represents a family that will never again be whole. To those who have lost loved ones: I know no words can numb the pain, but I hope you find some solace in knowing the nation grieves with you.
— President Biden (@POTUS) February 22, 2021
Tune in as President Biden delivers remarks and observes a moment of silence for the lives lost to COVID-19. https://t.co/5oNg5jahuS
— The White House (@WhiteHouse) February 22, 2021
Pół miliona zgonów - granica, którą przekroczono według wyliczeń Reutersa w poniedziałek - przewyższa łączną liczbę Amerykanów, którzy zmarli w 2019 roku z powodu przewlekłych chorób dróg oddechowych, udaru, choroby Alzheimera, grypy oraz zapalenia płuc.
To najbardziej tragiczny bilans epidemii spośród wszystkich państw świata. Druga pod tym względem jest Brazylia z blisko 250 tys. ofiar śmiertelnych. Przy globalnej liczbie potwierdzonych zgonów na Covid-19 sięgającej blisko 2,5 mln, więcej niż co piąty zmarły dotychczas z powodu koronawirusa pochodzi z USA. W styczniu odnotowano najbardziej tragiczne statystyki - średnio z powodu Covid-19 umierało 3 tys. osób każdego dnia.
Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych odnotowano 28 mln zakażeń koronawirusem, co oznacza, że stanowią one 25 proc. zakażeń na całym świecie. W ostatnim czasie w USA dziennie wykrywa się 70 tys. nowych przypadków.