

Od tej pory w szkolnych zawodach sportowych z kobietami będzie mógł startować każdy mężczyzna, który stwierdzi, że akurat tego dnia czuje się kobietą. „Dzieci powinny móc uczyć się bez lęku o to, czy będą mogły wejść do szatni, łazienki czy wziąć udział w zawodach sportowych (…) bez względu na ich tożsamość płciową czy orientację seksualną” – obwieszcza dyrektywa podpisana przez Bidena. Od tej pory w zawodach, w których startowały tylko kobiety, będą miały za konkurentów biologicznych mężczyzn. Oczami wyobraźni widzę te brodate cheerleaderki w kusych spódniczkach tańczące przed finałowym meczem koszykówki w lidze NBA czy kolejki młodzieńców, którzy w tym dniu poczuli się dziewczynami, stojących przed szatniami i łazienkami koleżanek ze szkoły.


