Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Nietypowe życzenia Marka Suskiego dla PO na 20-lecie. Mają tylko dwa punkty

Platforma Obywatelska obchodzi 20-lecie partii. Co myślał Marek Suski, jak powstawała Platforma Obywatelska? – Była nadzieja, że powstają w Polsce dwie partie (PO i PiS – red.), które mają na celu wprowadzenie w Polsce jakiegoś ładu, porządku – mówił w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie #Jedziemy. Poseł złożył też osobliwe życzenia dla PO.

Marek Suski
TVP Info/print screen, #Jedziemy

Czy był jednym z tych, którzy wierzyli, że PO-PiS może powstać, że taka chadecka, liberalnokonserwatywna idea może odbudować III RP? O to, jak te czasy wspomina Marek Suski, pytał dziś rano w TVP Info Michał Rachoń.

W jakiś sposób miłe wspomnienia. Była nadzieja, że powstają w Polsce dwie partie, które mają na celu wprowadzenie w Polsce jakiegoś ładu, porządku. My jako Prawo i Sprawiedliwość zakładaliśmy ugrupowanie pod hasłami takimi jakie są w nazwie. Sprawiedliwość jest czymś więcej niż prawo, właściwie prawo jest emanacją poczucia sprawiedliwości, stąd my w głębokim poczuciu niesprawiedliwości, jakie było w Polsce i w PRLu i za czasów pierwszej postkomuny, bo za chwile doszła do władzy postkomuna SLD z PSL, chcieliśmy Polskę zmienić na lepsze, żeby ona była Polską dla ludzi uczciwych, pracowitych, a nie dla cwaniaków, krętaczy, służb specjalnych. Wydawało się, że powstaje ugrupowanie w jakimś sensie wywodzące się z Unii Wolności, które będzie miało podobne ideały. I Platforma na początku często powielała po nas pomysły, trochę je podkradając. Ja to oceniam jako polityczną mimikę, bo wiedząc troszkę o tym jak powstaje Platforma i jak tam się wycina różnych ludzi, którzy mogliby coś sensownego wnieść, to miałem wątpliwości. Ale ten PO-PiS był czymś, co było nadzieją dla Polaków. Nawet sam zawierałam wtedy taką koalicję z Ewą Kopacz. Pamiętamy, przyszła premier, ona była posłem z Radomia. Ale już na samym początku nie było dobrze, bo kiedy została posłanką, to nawet część ludzi Unii Wolności nie chciała do nich przystąpić. Tam już wtedy widziałem, że tam dzieje się coś złego, tam jest wycinanie ludzi. Z resztą Ewa Kopacz stosowała taką samą zasadę jak Donald Tusk, wszystkich którzy mogli jej zagrozić wycinała z listy, żeby była jedyną królową. Takie były początki

– opowiadał Marek Suski.

Pytany czy istniała jakakolwiek partia polityczna, w której nie wycinali się nawzajem działacze walczący o władzę w swoich okręgach powiedział:

"Proszę zwrócić uwagę na prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który przyciąga ludzi, zachęca do współpracy, nie wycina ludzi mocnych, mądrych, tylko chce, by oni służyli Polsce. Myślę, że tym się różnimy. Oczywiście tych różnic jest wiele. Podejście do służby, do tego, że nasz program jest czymś, co chcemy realizować, choć było wiele krytyki, niewiary, że to są kłamstwa, że żadne 500 plus nie wejdzie, że to tylko po to, by wygrać wybory. Myślę, że ci, którzy używali różnego rodzaju haseł, żeby wybory wygrać mieli w zanadrzu to, że nie zamierzają go wcale realizować. To jest ta różnica między nami a Platformą. My jesteśmy krytykowani za realizację programu, a przeciwnicy proszę popatrzeć"

– stwierdził.

Czego Marek Suski życzyłby Platformie w 20-lecie?

Mógłbym życzyć na dwóch poziomach. Na jednym, żeby zaczęli się starać służyć Polsce, ale sądząc po tych dwudziestu latach, to najlepszym życzeniem dla Polaków byłoby, żeby Platforma przestała istnieć

– powiedział.

Mógłbym powiedzieć w telegraficznym skrócie: Dwadzieścia lat, jak to w telegrafach kończy się „stop”. – dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#życzenia #PO #Marek Suski

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Michał Gradus
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo