

W sumie niczego innego się nie spodziewałem, ale pokazuje to, jaką hipokryzją okazują się te wszystkie piękne słowa europejskich polityków. Oczywiście u nas, w kolebce solidarności, wcale nie jest lepiej. Celebryci na pierwsze skinienie palca rzucili się na szczepienia. Właściciele wielkich firm też zapomnieli o tym, że inni są bardziej potrzebujący. O solidarności oczywiście zapominamy również my wszyscy, bo trudno pogodzić się z rezygnacją z kolejnych rzeczy. Z nart, wypoczynku i wyjazdów. Świat po pandemii nie będzie więc już taki sam. Będziemy musieli nadrobić braki w edukacji, wyjść na prostą w gospodarce, zadbać o zdrowie, ale trzeba będzie również odbudować nasze zaufanie i solidarność. I nie wiem, które z tych zadań będzie najtrudniejsze.


