Media sportowe pełne są teraz podsumowań i plebiscytów. Choć generalnie 2020 był fatalnym rokiem, to dla polskiego sportu okazał się bardzo dobry, jednym z najlepszych w historii. Szkoda jedynie, że w takich okolicznościach; nawet kibice mieli na głowie raczej inne sprawy niż sport.
Gdy mowa o sukcesach, nie chodzi o liczbę medali na mistrzostwach świata lub Europy, zwłaszcza że w większości dyscyplin się nie odbyły albo zostały przełożone. To sukcesy tenisistki Igi Świątek, która wygrała, i to w cuglach, French Open, oraz zwycięstwo w Lidze Mistrzów oraz plebiscycie na najlepszego piłkarza roku Roberta Lewandowskiego czynią ten rok wyjątkowym. W tenisie jeszcze nigdy polski tenisista bądź tenisistka nie wygrali turnieju wielkoszlemowego. Polscy piłkarze zdobywali już Puchary Europy, ale jeszcze nigdy żaden polski piłkarz, nawet w najlepszych latach polskiego futbolu, nie został uznany indywidualnie za najlepszego w danym roku. W 2021 r., jeśli nie zniweczy tego pandemia, odbędą się futbolowe Euro, igrzyska olimpijskie, a także kolejne turnieje tenisowe. Zweryfikują ostatecznie, w jakim miejscu jest polski sport wyczynowy.