Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Postkomuna i postsolidarność

Mijający rok był czasem ujednoznacznienia podziału politycznego w Polsce. Nie na lewicę, prawicę i centrum. Nie na PiS i PO. Odbudował się i pokazał na nowo, choć w nieco zmodyfikowanej formie, podział opisywany przez prof. Mirosławę Grabowską n

Mijający rok był czasem ujednoznacznienia podziału politycznego w Polsce. Nie na lewicę, prawicę i centrum. Nie na PiS i PO. Odbudował się i pokazał na nowo, choć w nieco zmodyfikowanej formie, podział opisywany przez prof. Mirosławę Grabowską na postsolidarność i postkomunizm. Gdy przyjrzeć się rzeczywistym interesom realizowanym przez PO, widać, że tradycje Sierpnia są co najwyżej wyrażane w czczych przechwałkach Donalda Tuska. Faktycznie realizowane są interesy postkomunistycznej oligarchii i dokooptowanej do niej grupy działaczy partyjnych. Nic nowego pod słońcem – ale tak jasno dawno nie było to widoczne. Generał Jaruzelski na salonach prezydenta czy nagroda literacka imienia konfidenta SB są tylko jednymi z wielu symboli rządzącego obozu. Twarzą tej rozpanoszonej na wszystkich szczeblach państwa postkomuny jest dziś Donald Tusk. Z drugiej strony, obok zwalczanej przez oligarchię opozycji jest tworzące się społeczeństwo obywatelskie i drugi obieg: niezależne media, filmy, teatr – dla których nie ma miejsca w kontrolowanym przez postkomunę systemie. To ujednoznacznienie jest pozytywne, bo nie pozostawia złudzeń. Tworzy przestrzeń do działania.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Joanna Lichocka
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo