

Ten czas to mniej więcej sto dni, gdy gra idzie o to, by jak najwięcej Polaków uchronić przez chorobą i śmiercią. Widać szansę na kres epidemii i w perspektywie kilku miesięcy powrót do normalności. Rząd nie chce zamrażać gospodarki, lecz trzeba ograniczyć transmisję wirusa. Stąd, choć z zachowaniem poważnych ograniczeń, decyzja o otwarciu galerii handlowych. Także to, by ferie zimowe były w jednym terminie bez możliwości organizacji wyjazdów, ma temu służyć – branża turystyczna uzyska z tytułu ograniczeń pomoc finansową od rządu. Wszystko to jest oczywiste, balansujemy przecież na granicy, za którą trzeba będzie wprowadzić kwarantannę narodową. Od naszej solidarności i dyscypliny zależy, czy uda się uniknąć tego scenariusza. Dlatego wszystkie ataki opozycji, że na narty nie można wyjechać itp., to przejaw tego samego co zwykle – skrajnej nieodpowiedzialności.


Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze

