Matematyczkę Barbarę W. i anglistę Marka K. Sąd Rejonowy w Koszalinie uznał za winnych znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej małoletnich uczniów SP w Starych Bielicach. Nie wymierzył jednak kary. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok próby – poinformował rzecznik sądu okręgowego.
Wyrok wobec Barbary W. i Marka K. zapadł w piątek przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Jawność procesu była wyłączona.
Matematyczka i anglista przed sądem odpowiadali za to, że będąc nauczycielami w Szkole Podstawowej w Starych Bielicach (Zachodniopomorskie) znęcali się psychicznie i fizycznie nad uczniami poprzez ich znieważanie i naruszanie nietykalności cielesnej.
Sąd uznając winę obojga oskarżonych, uznał rację oskarżyciela w całości. Tyle tylko, że w ocenie sądu można było nie wymierzyć kary. Warunkowe umorzenie na rok próby, sąd uznał za wystarczające, by w przyszłości oboje oskarżeni nie popełnili przestępstwa
– powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie sędzia Sławomir Przykucki.
Zaznaczył, że sąd zmienił opis czynów, "bardziej je sprecyzował". Dodał, że zgodnie z wyrokiem sądu Barbara W. i Marek K. mają zapłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym po 2 tys. zł oraz pokryć koszty sądowe.
Sędzia poinformował, że wydany wyrok "automatycznie nie eliminuje nauczycieli z zawodu". "Warunkowe umorzenie, to nie jest skazanie" – zaznaczył sędzia Przykucki.
Wyrok nie jest prawomocny.
Proces wykazał, że anglista i matematyczka znieważali i naruszali nietykalność cielesną małoletnich uczniów, nie powodując przy tym obrażeń ciała u dzieci. Poniżali ich w obecności innych uczniów, porównywali z innymi, zarzucali brak wychowania, wiedzy, kierowali wobec nich obraźliwe określenia. Barbara W. miała kazać jednemu z uczniów siedzieć w klasie bez obuwia i głośno podkreślać, że jest spocony, innemu miała zakleić usta taśmą klejącą. Marek K. miał szczypać małoletniego i podnosić, wkładając palce pod jego pachy.
Sprawa wyszła na jaw w maju 2017 r., choć już kilka miesięcy wcześniej o niedozwolonym postępowaniu nauczycieli wobec uczniów wiedział ówczesny dyrektor szkoły. Miał nie reagować, a jedynie porozmawiać z nauczycielką matematyki, prywatnie swoją żoną. 8 maja 2017 r. zarządzeniem wójta gminy Biesiekierz został odwołany z funkcji dyrektora SP w Starych Bielicach.
Akt oskarżenia przeciwko Barbarze W. i Markowi K. został skierowany przez prokuraturę do Sądu Rejonowego w Koszalinie we wrześniu ubiegłego roku. Proces rozpoczął się 2 grudnia 2019 r.
Matematyczka i anglista nie znajdują się w aktualnym wykazie nauczycieli zatrudnionych w placówce.