Małżonka prezydenta USA Donalda Trumpa przez cztery lata jego prezydentury nieczęsto zabierała głos publicznie. Dziś jednak wyraziła swoją opinię na temat ostatniego głosowania w kraju. „Naród amerykański zasługuje na uczciwe wybory” – napisała w jednej z sieci społecznościowych.
Prezydentura Donalda Trumpa była wyzwaniem również dla jego rodziny, w tym Melanii Trump, która wystąpiła w roli Pierwszej Damy. Lewicowe media bez przerwy doszukiwały się kłótni między nią a małżonkiem. Ostatnio zaś stacja CNN spekulowała, że Melania namawia męża by poddał się i uznał swoją przegraną. Plotkowały również, iż Pierwsza Dama rzekomo nie może się doczekać by rozwieść się z politykiem.
Na tydzień przez wyborami Melania Trump wystąpiła na swoim pierwszym samodzielnym wiecu w Pensylwanii. Żona Donalda Trumpa broniła jego działań ws. pandemii i ostrzegała przed „socjalistyczną agendą” jego oponenta Joe Bidena.
Dziś z kolei po raz pierwszy skomentowała doniesienia o licznych nieprawidłowościach podczas wyborów, o których mówi Donald Trump.
„Naród amerykański zasługuje na uczciwe wybory. Każdy prawdziwy głos - nie ten nielegalny - powinien być policzony. Musimy chronić naszą demokrację w sposób całkowicie przejrzysty”
- napisała Melania Trump na Twitterze.
The American people deserve fair elections. Every legal - not illegal - vote should be counted. We must protect our democracy with complete transparency.
— Melania Trump (@FLOTUS) November 8, 2020