Chciałbym rozmawiać z samorządami, wspierać i korzystać z ich wiedzy i doświadczenia. Uważam, że należałoby przygotować radę samorządową, która będzie mnie wspierać, a kiedy trzeba, to krytykować - powiedział Michał Cieślak, polityk Porozumienia, który ma w zrekonstruowanym rządzie objąć stanowisko ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zaprezentował nowy skład Rady Ministrów. Liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14. Część resortów została zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty.
W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w randze ministra-członka Rady Ministrów pozostaną: Michał Dworczyk (jako szef KPRM) i Łukasz Schreiber. Konrad Szymański będzie w KPRM pełnił funkcję ministra ds. UE. Do KPRM wejdzie również dwóch nowych ministrów: Michał Cieślak (z Porozumienia) oraz przedstawiciel Solidarnej Polski, którego nazwisko zostanie podane w innym terminie.
Cieślak, pytany w Radiu Tok FM o nazwę jego stanowiska poinformował, że pełna nazwa to "pełnomocnik minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do rozwoju samorządów". Przyznał, że jeszcze nie zna zadań, jakie postawił przed nim premier.
- Trudno powiedzieć, czy to będzie dotyczyć tylko i wyłącznie samorządu terytorialnego. (...) W Polsce mamy wiele samorządów, jak gospodarczy, rolniczy, zawodowy, sędziowski, więc zobaczymy, jak to w wersji ostatecznej się przedstawi
- powiedział.
Odnosząc się do uwagi, że do tej pory PiS "zwijało" władze lokalne, Cieślak wyraził nadzieję, że Polacy "doceniają rolę silnego państwa w swojej codziennej przestrzeni i życiu".
- Nie możemy mówić, że marginalizujemy rolę samorządu w sytuacji, w której państwo (...) bierze odpowiedzialność za pewne kwestie
- przekonywał.
- Mam nadzieję że ta rola moja w przyszłym rządzie będzie właśnie taką, która będzie wspierać samorządy i pokazywać im i pomagać, w jaki sposób można by korzystać ze środków, gdzie ich szukać i w jaki sposób rozwiązywać wiele problemów
- stwierdził Cieślak.
Zapewnił, że ma kilka własnych propozycji, a jedną z nich jest rada samorządowa.
- Chciałbym rozmawiać z samorządami, wspierać i korzystać z ich wiedzy i doświadczenia. Uważam, że należałoby przygotować radę samorządową, która będzie mnie wspierać, a kiedy trzeba, to krytykować - zapowiedział.
Pytany, czym różniłaby się taka rada samorządowa od Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz czy jego kompetencje nie będą się dublować z kompetencjami wiceministra Pawła Szefernakera (MSWiA), odparł, że "raczej nie".
- Dlatego, że komisja rządu i samorządu, to ciało które wynika z mocy ustawy, która realizuje i wspiera kompetencje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proszę pamiętać, że wszystkie kompetencje w zakresie regulacji prawnych zostają dalej w MSWiA - przekonywał.
- Uważam swoją role za inną, która wchodzi w zakres kompetencji MSWiA. Chciałbym przygotować jakiś zarys reformy samorządowej, jeżeli od samorządowców wyjdzie taka potrzeba, że pewne rzeczy trzeba zmienić, poprawić
- dodał Michał Cieślak.