Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Będę się boczył na zboczenia!

W popularnym programie satyrycznym TVP „W tyle wizji” pokazano ku uciesze gumofilcowej ciemnej gawiedzi, stanowiącej – jak wiadomo – większość elektoratu prawicowego, obrazek z ulic Londynu, który wywołał wiele szczerej radochy: oto patrol policyjny na dwóch potężnych koniach truchta jezdnią w stronę wymalowanej na pseudotęczowo zebry na przejściu dla pieszych. I nagle owe bucefały zaczynają strzyc uszami, wykręcać pyski, boczyć się i za diabła nie chcą przekroczyć tej fałszywej zebry, bo takiego przekręcenia rzeczywistości ich wyszkolone policyjnie odruchy nie obejmują. Mimo wysiłków jeźdźców konie nie zaakceptowały postępu i jeden objechał „tęczę” szerokim łukiem po chodniku, a drugi przeskoczył nad nią, z obrzydzeniem odwracając głowę. 

Śmiejąc się wraz z prowadzącymi program i milionami normalnych widzów, usłyszałem podszept mojego anioła stróża: „Ty się, głupku, nie tylko śmiej, ale czytaj ze zrozumieniem scenariusz! Ponoć się na tym znasz!”. Spoważniałem w okamgnieniu, bo zaiste mieliśmy rzadką okazję do naocznego obserwowania oczywistego symbolicznego znaku, a znaki musimy odczytywać i poważnie, i uważnie. Więc spróbujmy.

Przed czym bydlęta nie klękają

Co bowiem wynika z tego londyńskiego obrazka? Otóż nasi bracia mniejsi, zwierzęta poddane nam, chowane przez nas i nam służące, nie są w stanie ani pojąć nagłej zmiany desygnatów, na podstawie których je szkolono, ani ni z tego, ni z owego poddać się nowej tresurze, całkowicie sprzecznej z całym ich doświadczeniem życiowym. I żaden bydlak, żeby nie wiem jak się starał, bluźnierczo i chamsko porównując się do Chrystusa, nie sprawi, żeby się „cuda, cuda działy”, jak w starej polskiej kolędzie, bo bydlątka klękać przed zboczeniem nie będą! 

Jeśli proste stworzenie Boże daje nam taką lekcję, to jak wyjaśnić, że my, stworzeni wszak na obraz i podobieństwo Boże, nie potrafimy jej uszanować i zrozumieć? Czemu zacni ponoć i mądrzy ludzie, niektórzy nawet odgrywający role duchownych chrześcijańskich, masowo klękają przed zbydlęceniem, zwyrodnieniem raczej, by zacnych bydlątek nie obrażać? Dokonując poręczenia za różnych Margotów, którzy depczą nasze najświętsze symbole, wszyscy ci poręczyciele plują w twarz nie tylko nam, ale Polsce i chrześcijaństwu, w związku z czym mamy pełne prawo niezależnie od ich minionych zasług traktować ich tak samo, jak ich podopiecznego – jako niebezpiecznych wichrzycieli i zdrajców naszej wielowiekowej tradycji! 

Nie dajmy się otumanić to z ich strony żaden przejaw wyrafinowanej „tolerancji” czy „humanizmu”, to tylko kolejny już krok w konsekwentnie prowadzonej wojnie kulturowej przeciw całemu duchowemu dziedzictwu naszego świata, to w istocie próba narzucania nam siłą nowej antyludzkiej i antyboskiej religii, szczególnie obrzydliwa w wykonaniu zdrajców chrześcijaństwa w sutannach, których wszakże polski lud od dawna potrafił bezbłędnie wykrywać, o czym świadczą przysłowia takie jak: „Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą” czy „Diabeł się ubrał w ornat i ogonem na mszę dzwoni!”. Dziś – na tę „tęczową” z durszlakiem na głowie.

W tej religii Genesis w ichniej świętej księdze to gender, a Słowo może i było na początku, ale było to „złe słowo Polaka przeciw innemu człowiekowi”, co przyniosło światu nietolerancję, wojny, prześladowania tęczowych i inne spowodowane przez katolicką inkwizycję zbrodnie i nieszczęścia. 

Postępaki, zostawcie Murzynów w spokoju

Oczywiście także niewolnictwo, a w konsekwencji wielowiekową poniewierkę, zwłaszcza w USA, ale i Europie, biednych, uciśnionych Murzynów. O, o – czyż nie mają racji uczeni w owym „piśmie”? Wszak sam właśnie potwierdziłem ich diagnozy, jako biały szowinistyczny samiec używając na określenie prześladowanych poniżającego ich słowa n! Co prawda w polszczyźnie nigdy przez wieki nie miało ono wydźwięku pejoratywnego, bo – jak wiadomo – pochodzi od zniekształconego łacińskiego „Maurus”, a w Polsce jakoś nigdy nie było plantacji z czarnymi niewolnikami. Za to polscy tłumacze literatury amerykańskiej mieli zawsze problem z tłumaczeniem pogardliwego określenia „nigger”, czyli z kolei świadomie poniżającego zniekształcenia neutralnego słowa „Negro” –Murzyn. Ukuli więc na oddanie go nieznane w staropolszczyźnie określenie „czarnuch”, którym wszakże nikt się w Polsce na co dzień nie posługiwał. A teraz z powodu ogarniającego Amerykę szaleństwa ostatnich konwulsji politpoprawności chcą nam odebrać naszych Murzynów?! 

My Murzynów kochamy i zawsze będziemy mieli we wdzięcznej pamięci, tych w Afryce za bohaterstwo Zulusów desperacko walczących o swoją wolność i godność przeciw potężnemu imperium brytyjskiemu, tych w Polsce, w rogatywkach biorących udział w naszych zrywach narodowych – powstaniu wielkopolskim, wojnie z bolszewikami, Powstaniu Warszawskim. Jak mielibyśmy o tych polskich patriotach mówić – zamiast „Murzyn” – „Afroamerykanie”, mimo że nic z Ameryką nie mieli wspólnego? „Czarni” – jak proponował „ekspert” z kuriozalnej Polskiej Rady Językowej? Postępaki wikłają się w sprzecznościach, bo już słowo „antyrasistowski” jest… rasistowskie i wsteczne, gdyż od dawna zakazano używania słowa „rasa”, by dowieść wbrew naukowo uzasadnionym i widocznym gołym okiem faktom, że ludzie na całym świecie niczym się od siebie nie różnią.

Polacy nie gęsi, swój język mają

To może Czytelnika trochę zaskoczę, ale są też ludzie, którym nie podoba się słowo „Polak”! W Stanach Zjednoczonych są ohydne i szowinistyczne „Polack jokes” i nasi tamtejsi rodacy nigdy publicznie tego samookreślenia nie używają w naszym języku. To wszakże nie znaczy, że z tego powodu mamy go nie używać w Polsce. A co do zastępczego wobec „Murzyn”, to każde np. „Afro-Polak” będzie równie głupie jak w Stanach. Tam mianem „Afro-American” określa się dziś hurtem wielu kolorowych, których cechy negroidalne (to też nie wyzwisko, lecz określenie naukowe!) wcale nie dominują nad widocznymi gołym okiem domieszkami azjatyckimi, indiańskimi czy rasy białej. Gdybym był synem Azjaty i np. Mulatki takie określenie byłoby dla mnie skrajnie obraźliwe! 

Ja więc pozostanę przy miłości do „moich” Murzynów i nikt mi ich nie przechrzci bez sensu, nie wiadomo na co – do czarnoskórych przyjaciół z małej wioski w Sudanie na pustyni Bajuda między 3. a 4. kataraktą na Nilu, do amerykańskich twórców soulu, jazzu, gospel, ragtime’u, których „czarne” głosy zachwycają nie tylko cały nasz świat, ale płyną wprost do nieba, gdzie je nucą nawet aniołowie i święci. Jak wiadomo z katolickiego dowcipu, muzyką oficjalną w niebiesiech jest twórczość Bacha, ale gdy przełożonych nie widać, anielska orkiestra gra Mozarta, ja zaś jestem pewien, że w rzeczywistości zaraz przekształca się w jazzband i pod przewodem błogosławionego Louisa Armstronga rżnie od ucha „When the Saints Go Marching On”!

Godne obywatelstwo

Nie dajmy się więc zmanipulować dawno upadłym w błocko rzekomym autorytetom, głoszącym miłość do rzekomo uciśnionych zboczeńców, bandytów, awanturników i bluźnierców, a w istocie nienawiść do nas i Pana Boga. On ich osądzi na tamtym świecie, a my mamy obowiązek dać im mocarny odpór na tym świecie. Jak powiedział w swoim pierwszym kazaniu młody gruziński ksiądz Grzegorz Peradze, później polski patriota i uznany za świętego męczennik niemieckiego obozu śmierci KL Auschwitz, do współwygnańców w Paryżu: 

„Największą udręką nie jest to, żeś wyzuty z ojczyzny, największą karą Boską jest, gdyś wyzuty z ludzkiej godności i czci! Po gruzińsku opis życia świętego nosi tytuł »Żywot i obywatelstwo«. Słowo »obywatelstwo« oznacza tu jego duchowe życie, walkę z samym sobą, warunkami zewnętrznymi i mrokiem. I nie tylko obywatelstwo świętego, ale każdego, jest złożeniem samego siebie w ofierze, oddaniem siebie na pastwę ognia, aby dać światło innym. I Jezus Chrystus przyszedł, aby powiedzieć nam to, co każdy Gruzin powinien mieć wypisane na czole: Kto okazał się niegodny jako obywatel tego świata, ten będzie niegodny obywatelstwa na tamtym świecie”.

Nas jeszcze z naszej ojczyzny nie wyzuto, lecz już się nas próbuje zepchnąć do katakumb, więc uważam, że dokładnie to samo powinien mieć wypisane na czole każdy Polak! 
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jerzy Lubach
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo