

Niezależnie od tego, że jakaś skrzynka pokazuje coś innego. Tylko jedna skrzynka, manewrowana miesiącami i ukrywana.
Po zeszłotygodniowym zamieszaniu jedno jest pewne – koniec rozmowy w wersji „czy naciskał gen. Błasik, czy prezydent". Teraz już rozmawiamy o tym, czy to trotyl, czy nitrogliceryna. I czy napisali pochopnie, czy powinni poczekać ze dwa dni. Czy zwolnić obu, czy tylko jednego. Czy podać ludności tubylczej, czy jeszcze się wstrzymać i jak opakować w sreberko. Poza tym poważne rozmyślania i dylematy – sąd czy Trybunał Stanu? Wyspy Bahama czy Pernambuco? Operacja plastyczna czy twierdza za murami?
A to już zupełnie inna rozmowa.
