Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Bułgarski rząd w ogniu krytyki. Trwają protesty i dyskusja o wotum nieufności

W Bułgarii podczas poniedziałkowej dyskusji nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu nie doszło do zapowiedzianych blokad w całym kraju. Kilka tysięcy demonstrantów w Sofii domaga się dymisji rządu i prokuratora generalnego oraz przedterminowych wyborów parlamentarnych.

pixabay.com

Protestujący zebrali się przed pilnie strzeżonym gmachem Zgromadzenia Narodowego. Zablokowano ulice wokół budynku, jak również wejścia do metra. Ruch w centrum Sofii jest utrudniony.

Demonstranci pozostają na miejscu z zamiarem połączenia się z wieczornym, dwunastym z kolei antyrządowym protestem przed siedzibą Rady Ministrów. Do masowych blokad rządowych budynków i infrastruktury wezwali organizatorzy protestów.

 

Wniosek o wotum nieufności złożyła lewicowa Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP), oskarżając rząd o niezdolność do zwalczania korupcji i o powiązania z mafią. „Rząd nie tylko nie jest w stanie zwalczać korupcji, lecz stworzył dogodne warunki dla jej rozwoju” – oceniła liderka BSP Kornelia Ninowa.

Według niej „symbolem rządów tej władzy jest szuflada w sypialni premiera Bojko Brisowa, wypełniona banknotami o nominale 500 euro i strzeżona z użyciem pistoletu”.

Zdjęcia i nagrania z sypialni Borisowa z pieniędzmi, sztabkami złota i pistoletem od ponad miesiąca krążą w internecie. Na jednym z nich widać śpiącego premiera, który potem zarzucił prezydentowi Rumenowi Radewowi, że szpieguje go za pomocą drona.

 

W imieniu rządu wicepremier Tomisław Donczew podkreślił, że gabinet nie poda się do dymisji, „dopóki nie zostanie zerwana więź ze społeczeństwem”. Według niego do tego nie doszło. Obecny w parlamencie minister finansów Władisław Goranow, którego dymisji Borisow zażądał w minionym tygodniu, stwierdził, że nie widzi powodów do odejścia.

Z wypowiedzi przedstawicieli rządzącej koalicji podczas ponaddwugodzinnej dyskusji wynika, że jej głównym celem jest przetrwać do wyborów parlamentarnych na wiosnę 2021 roku i nie dopuścić w tym czasie do powstania tymczasowego gabinetu, mianowanego przez prezydenta.

Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności odbędzie się we wtorek. Lewica, którą w głosowaniu ma zamiar poprzeć turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód, może zebrać najwyżej 104 głosów w 240-miejscowym parlamencie. Rządząca koalicja centroprawicowej partii Borisowa GERB i nacjonalistów ma 114 głosów.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, twitter.com

 

#wotum nieufności #Bułgaria #protesty w Bułgarii #sofia #Bojko Borisow

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
tm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo