Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rozpędzony Kolejorz. Lech Poznań blisko wicemistrzostwa Polski

Najlepiej punktujący zespół rundy finałowej Lech Poznań jest blisko zdobycia trzeciego w historii klubu wicemistrzostwa kraju. W niedzielę piłkarze Dariusza Żurawia zmierzą się z Jagiellonią Białystok i do osiągnięcia celu wystarczy im remis.

Rozpędzony Lech Poznań jest blisko wicemistrzostwa Polski
twitter.com/LechPoznan

Poznaniacy w efektownym stylu kończą rozgrywki ekstraklasy. Jeszcze przed przerwą spowodowaną pandemią koronawirusa zajmowali piątą lokatę, a po restarcie ligi zdobyli tylko jeden punkt w dwóch meczach.

Od podziału punktów w Lubinie z Zagłębiem (3:3), Lech grał już coraz lepiej, a w fazie finałowej wygrał cztery spotkania i tylko dwa zremisował. Po ostatniej kolejce przeskoczył w tabeli Piasta Gliwice i remis z Jagiellonią zapewni im wicemistrzostwo Polski. Jeśli gliwiczanie nie wygrają u siebie z Cracovią, rezultat meczu w Poznaniu nie będzie miał już nawet znaczenia.

Rozpędzony Lech Poznań jest blisko wicemistrzostwa Polski

Żuraw uważa, że jeśli drużyna zakończy na drugim miejscu, będzie można uznać sezon za udany:

Przed inauguracją mówiłem, że chciałbym, by mój nowy, młody zespół miał swój styl, żeby grał ofensywnie, do przodu i walczył do ostatniego gwizdka. To się udało zrobić. Mamy drużynę, która potrafi stworzyć widowisko i strzela dużo bramek. Te ostatnie tygodnie pokazały, że czas pracuje na naszą korzyść. Po czasie przerwy spowodowanej koronawirusem, jesteśmy najlepiej punktującym zespołem.

W niedzielę Żuraw będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników poza kontuzjowanym bramkarzem Mickey'em van der Hartem. Przeciwko Cracovii boisko z powodu urazu musiał opuścić Kamil Jóźwiak, ale sam zawodnik później nie zgłaszał problemu ze zdrowiem. Żuraw pod nieobecność holenderskiego golkipera dał szansę debiutu Miłoszowi Mleczko i Karolowi Szymańskiemu. Obu przytrafiły się jednak poważniejsze błędy, które kosztowały utratę bramki.

Daliśmy szansę i Miłoszowi, i Karolowi, bo obaj na nią zasłużyli. Zagrali w zwycięskich meczach, ich debiuty uważam za pozytywne. Błędy popełnił jeden i drugi, co jednak nie zmienia mojej oceny. Nie podjąłem jeszcze decyzji, kto w niedzielę wystąpi w bramce

- zaznaczył szkoleniowiec.

Dla kilku zawodników pojedynek z Jagiellonią będzie pożegnalnym występem w barwach "Kolejorza". Niemal pewne jest odejście Christiana Gytkjaera, który w niedzielę będzie świętował tytuł króla strzelców. 30-letni napastnik ma na koncie 22 gole i sześć przewagi nad Igorem Angulo (Górnik Zabrze) oraz Jorge Felixem (Piast Gliwice). Duńczykowi kończy się kontrakt, a Lech nie jest w stanie przebić ofert innych klubów. Nie wiadomo, jak potoczą się losy Ukraińca Bohdana Butki i Rosjanina Timura Żamaledtinowa. Obaj są wypożyczeni do końca sezonu.

Ostateczne decyzje zostaną podjęte po ostatnim spotkaniu. Teraz nic więcej nie powiem

- zaznaczył Żuraw.

Spotkanie Lecha z Jagiellonią rozegrane zostanie w niedzielę o godz. 17.30. W rundzie zasadniczej oba mecze zakończyły się remisami 1:1.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Lech Poznań

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
jm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo