

W poniedziałek po godz. 16 nad Warszawą rozpętała się ulewa. Jak przekazał kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, w ciągu godziny od rozpoczęcia ulewy strażacy otrzymali już około 300 zgłoszeń.
- Najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza
- powiedział dodając, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia.
Wskazał, że interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.
Zalana jest m.in. Trasa Łazienkowska w rejonie Torwaru, ul. Grójecka na wysokości ul. Racławickiej i Wisłostrada w kierunku Łomianek na wys. Spójni. Pod wodą był także Plac Trzech Krzyży. Woda ze studzienek wybijała na ok. 1 metra w górę. Ogromne ilości wody spływały ulicą Książęcą, która łączy Plac Trzech Krzyży z Powiślem. Samochody brodziły w niej powoli, zanurzone do połowy kół.
Czytaj również
Korki na zalanych ulicach stolicy. Półgodzinna ulewa sparaliżowała Warszawę
Woda zalała także ulice położone na prawobrzeżnej części stolicy. Deszczówka, której nie nadążały odprowadzać studzienki, sięgała na poziom kilkunastu centymetrów - m.in. na ul. Francuskiej i Zwycięzców. Nieco lepiej było na ul. Fieldorfa i w okolicach ul. Ostrobramskiej.
- Warszawskich strażaków w działaniach wspomogą m.in. strażacy z Legionowa
- podał rzecznik komendanta mazowieckiego Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Karol Kierzkowski..
Z kolei rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń przekazała, że z powodu ulewy zamknięta zostaje stacja metra Ratusz Arsenał.
- Pociągi nie będą się na niej zatrzymywały
- przekazała.
Nie działa sygnalizacja świetlna w wielu miejscach stolicy - m.in. na Placu Zawiszy, na Rondzie ONZ oraz w pobliżu węzła Marsa. Służby pracują nad usunięciem awarii.