

Swój drugi już spot Trzaskowski opublikował dziś. Bohaterem prawie 2-minutowego spotu jest „Andrzej”, który zostaje zaproszony na rozmowę ze swoimi przełożonymi. Mężczyzna wchodzi do pomieszczenia, w którym przy biurku siedzą trzy osoby - mężczyzna i dwie kobiety. Komisja przepytuje główną postać z „niespełnionych obietnic”. Pod koniec spotu drzwi do pokoju otwiera sam Trzaskowski, który mówi: „To ja już jestem, jakby co”.
Niektórym się wydaje, że coś im się "po prostu należy". Może należy się zastanowić? Przemyśl to. Najlepiej do 28 czerwca. pic.twitter.com/fnPoCa1KA0
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 23, 2020
Kilka godzin później odpowiedź na ten spot opublikował sztab wyborczy Andrzeja Dudy.
- Cześć Rafał. Powiedz, czemu w waszych spotach występują aktorzy? Postanowiliśmy zapytać warszawiaków, co myślą o twoich sukcesach
- mówi lektor.
- Trudno mi powiedzieć, nie wiem, nie ma, źle
- odpowiadają po kolei zapytani przechodni.
Następnie pojawia się moment archiwalnego nagrania konferencji Grzegorza Schetyny w Goleniowie, kiedy ten w ramach kampanii samorządowej został zapytany o sukcesy PO w Warszawie, na co odpowiedział milczeniem.
– Rafał, prezydenta wybierają zwykli ludzie
– podsumowuje narrator.
Czytaj również
Padło pytanie do Schetyny: "3-4 sukcesy Platformy przez 8 lat". Nie dał rady!