Legendarny chiński piłkarz wezwał do obalenia Partii Komunistycznej. "Powinna być wykopana z ludzkości"

Urodzony w 1970 roku Hao zaczął karierę w Bayi FC, skąd przeszedł do Dalian Shide. Pod koniec kariery grał dla brytyjskiego zespołu Sheffield United. W Chinach cieszył się ogromną popularnością a dzisiaj ma tam status żywej legendy. Jego rekord zdobytych w trakcie kariery bramek (96 w chińskiej lidze i 41 jako zawodnik reprezentacji narodowej) nie został do dzisiaj pobity. 

W czwartek piłkarz zamieścił na portalu społecznościowym Youtube film, w którym wezwał do obalenie KPCh.

- Myślę, że chiński naród nie powinien już być deptany przez Komunistyczną Partię Chin. Myślę, że Partia Komunistyczna powinna być wykopana z ludzkości. To wniosek do którego doszedłem po 50 latach życia

- powiedział. Nazwał także KPCh „organizacją terrorystyczną” która depcze demokrację, praworządność i nie dotrzymuje słowa. Oskarżył ich także o „wojnę biologiczną” i nasłanie na świat koronawirusa. 

Następnie Hao odczytał 18-punktowy manifest, w którym wezwał do likwidacji Chińskiej Republiki Ludowej i zastąpienia jej „Federalnym Państwem Nowe Chiny”. Dotknął w nim wielu niewygodnych dla Pekinu tematów, jak autonomia Tybetu i Hongkongu czy wezwanie do uszanowania niepodległości Tajwanu. 

Federalne Państwo Nowe Chiny to sztuczny twór stworzony przez chińskiego miliardera Guo Wengui. Po konflikcie z członkami KPCh Guo został oskarżony o cały szereg przestępstw, od wręczania łapówek i prania pieniędzy po porwanie i gwałt. W 2014 udało mu się uciec do USA, gdzie został zajadłym krytykiem chińskich komunistów. Obiecywał wielokrotnie, że ujawni kompromitujące ich materiały, ale dotychczas ujawnione okazały się niemożliwe do weryfikacji. Na razie nie jest jasne jakie związki łączą go z Hao poza tym, że zamieścił jego film na swoim kanale na Youtube. 

Youtube, jak wszystkie zachodnie media społecznościowe, jest zabroniony w Chinach. Filmik Hao jakoś jednak trafił do chińskiego internetu i wywołał tam sensację. W przeszłości piłkarzowi zdarzało się bowiem krytykować chińskich urzędników od piłki nożnej, ale raczej unikał tematów politycznych. Jego słowa były pierwszym razem kiedy ktoś cieszący się w ChRL aż taką popularnością i estymą tak ostro zaatakował KPCh. Nagranie skonfundowało również chińskich cenzorów i polityków, którzy początkowo zupełnie nie wiedzieli jak się do niego odnieść. 

Popularny państwowy portal Titan Sports opublikował artykuł który w ostrych słowach potępiał Hao.

"Dziś rano były chiński piłkarz Hao opublikował wywrotowe i szkalujące materiały o chińskim rządzie i naszej suwerenności i skorzystał z pandemii koronawirusa aby obsmarować nasz rząd”

- napisał jego autor - „Potępiamy takie działanie. Nie powinno się upolityczniać sportu. Gwiazdy sportu powinny dawać przykład a nie dawać się manipulować siłom politycznym mającym ukryte motywy”. Wkrótce potem jego nazwisko w tym artykule zastąpiono inicjałem a niedługo potem usunięto ten tekst ze strony. Hupu, popularny portal społecznościowy dla fanów sportu, ostrzegł swoich użytkowników przed rozmowami na temat tego filmu, a potem także usunął to ostrzeżenie. 

Wygląda na to, że chiński rząd postanowił całkowicie zamilczeć to wystąpienie. Niezwykle popularny w Chinach portal społecznościowy Weibo usunął konto piłkarza, które śledziło niemal 8 milionów osób. Śledząca wolność słowa na tym portalu strona freeweibo.com donosi, że nazwisko piłkarza stało się na nim najbardziej cenzurowanym słowem, wyprzedzając nawet odniesienia do masakry na placu Tiananmen – w której 31 rocznicę opublikował swoje wystąpienie.

 

Źródło: South China Morning Post, Washington Post

 

#Chińska Partia Komunistyczna #Chińska Republika Ludowa #Chiny #Hao Haidong