

Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska powiedziała, że w poniedziałek sąd zdecydował, że mężczyzna zostanie aresztowany na trzy miesiące.
"Policjanci zostali zaalarmowani o tym, że jeden z mieszkańców bloku wpadł w szał, wybiegł na klatkę schodową, zniszczył maczetą drzwi do kilku mieszkań oraz groził mieszkańcom pozbawieniem ich życia. Według zgłaszających mężczyzna zachowywał się tak jakby był pod wpływem środków odurzających"
- powiedziała Kamińska.
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy policji. Policjanci potwierdzili zniszczenie kilku drzwi do mieszkań, a w rozmowie ze świadkami ustalili okoliczności tego zdarzenia oraz tożsamość sprawcy.
Policjanci zapukali do drzwi podejrzanego o to przestępstwo 53-latka. Mężczyzna nie otwierał, zabarykadował się w mieszkaniu przystawiając do drzwi sprzęt AGD.
Policjanci wezwali strażaków, którzy wyważyli drzwi. Funkcjonariusze w mieszkaniu zatrzymali pijanego mężczyznę. Miał obrażenia ręki, dlatego policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie.
W jego mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli również maczetę, którą zniszczył drzwi.
Mężczyzna usłyszał 7 zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia i zdrowia.
W poniedziałek sąd zdecydował, że agresor najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.