Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Prorokini czy żartownisia?

Profesor Krystyna Pawłowicz nie jest już czynnym politykiem i zasiada w Trybunale Konstytucyjnym. Okazuje się jednak, że ma ogromną moc sprawczą. Wystarczył bowiem jeden jej wpis w mediach społecznościowych i prośba o modlitwę za Polskę, której grozi „rząd mniejszościowy”, by opozycyjne media dostały istnego kociokwiku.

W TVN24 zorganizowano nawet „wydanie specjalne”. W dodatku sędzia Pawłowicz ma też dar przewidywania. Wystarczyło, że poprosiła: „Włączcie telewizory i czekajcie”, a słowo stało się ciałem, chociaż tylko w TVN. Stacja zajmowała się układankami politycznymi i omawiała „przewrót polityczny” w Polsce. Jej „eksperci” zacierali ręce. I… nic się nie stało. Niektórzy twierdzą, że pani profesor po prostu „zakręciła bekę” z opozycyjnych mediów. Kto wie?

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Gazeta Polska Codziennie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Bogdan Dobosz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo