Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Na kwarantannie chciał oszukać policjantów

Objęty kwarantanną 38-letni mieszkaniec powiatu słupskiego próbował uniknąć kary za jej złamanie. Poszedł do garażu i ogródka, a dzielnicowemu, który zadzwonił do niego podczas kontroli, powiedział, że jest w mieszkaniu, ale chwilowo nie może podejść do okna.

pixabay.com

38-latek z powiatu słupskiego, będąc na kwarantannie, zamiast pozostać w izolacji, poszedł do garażu i ogródka. O łamaniu obowiązującego zakazu ktoś z mieszkańców powiadomił dzielnicowego. Funkcjonariusz, będąc przed blokiem, w którym mieszka 38-latek, zadzwonił do niego i poprosił, by ten podszedł do okna.

Mężczyzna, jak wynika z policyjnego komunikatu policji, powiedział, że jest w domu i za chwilę podejdzie do okna, po czym się rozłączył. Oddzwonił po kilku minutach i wyjrzał przez okno. Początkowo zaprzeczał, że wyszedł z mieszkania, ale gdy został poinformowany, że są świadkowie jego zachowania, przyznał się do złamania zakazów.

Policjanci wszczęli postępowanie o wykroczenie, polegające na nieprzestrzeganiu przez osoby podejrzane o chorobę odpowiednich nakazów i zakazów związanych z izolacją. W takim przypadku grozi grzywna w wysokości do 500 zł. Informację o złamaniu kwarantanny przekazano sanepidowi, który w prowadzonym przez siebie postępowaniu może nałożyć na mężczyznę grzywnę w wysokości 30 tys. zł. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#koronawirus

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo