Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Uderzył głową w balkon czy pobiła go policja?

Policja i prokuratura wyjaśnią okoliczności ujęcia w pościgu 31-latka z Mławy (Mazowieckie). W czwartek mężczyzna, uciekając przed policją, uderzył się i doznał obrażeń twarzy. W mediach pojawiły się informacje, że został pobity przez policjantów.

Policja

Rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska poinformowała, że w celu kompleksowego ustalenia wszelkich okoliczności i przebiegu tej interwencji Komendant Powiatowy Policji w Mławie polecił w piątek wszczęcie czynności wyjaśniających w tej sprawie.

"Natomiast w poniedziałek, po uzyskaniu informacji z lokalnych mediów o rzekomym pobiciu mężczyzny, dla zapewnienia transparentności i rzetelnego wyjaśnienia okoliczności tej sprawy, powiadomione zostało Biuro Spraw Wewnętrznych oraz Prokuratura Rejonowa w Mławie, która niezależnie wyjaśni tę sprawę"

– powiedziała Kucharska.

31-latek jest podejrzewany o poważne uszkodzenie ciała innej osoby oraz nielegalne posiadanie broni i narkotyków. W związku z prowadzonym od lutego postępowaniem w tej sprawie, policjanci jakiś czas temu przeszukali mieszkanie mężczyzny. "Na miejscu zastali tylko jego konkubinę, ale w czasie prowadzonych czynności ujawnili nielegalną broń, amunicję, własnoręcznie robione granaty, narkotyki oraz przedmioty służące do ich wytwarzania" – poinformowała Kucharska. Dodała, że od tego czasu funkcjonariusze próbowali ustalić miejsce pobytu mężczyzny.

W czwartek policjanci patrolujący miasto zauważyli 31-latka na jednej z ulic Mławy. "Mężczyzna na widok policjantów zaczął uciekać w kierunku bloków. Policjanci ruszyli w pościg. Uciekający, biegnąc przy jednym z budynków, uderzył głową w rant balkonu" – zrelacjonowała rzeczniczka. Dodała, że gdy policjanci starali się go obezwładnić, stawiał czynny i bierny opór. "Policjanci użyli siły fizycznej niezbędnej do zastosowania kajdanek. Przy mężczyźnie znaleziono 22 torebki foliowe z zapięciem strunowym z zawartością proszku oraz suszu" – dodała Kucharska.

31-latek został przewieziony na badania do szpitala. Lekarz – ze względu na odniesione przez mężczyznę obrażenia – nie wyraził zgody na jego osadzenie w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych.

Rzeczniczka podkreśliła, że - jak wynika z opublikowanego w mediach opisu badania lekarskiego - mężczyzna doznał obrażeń w obrębie głowy; nie stwierdzono natomiast żadnych innych uszkodzeń na ciele.

"Może więc to wskazywać na to, iż mężczyzna, biegnąc, mógł uderzyć w balkon” – powiedziała Kucharska. Podkreśliła, że te kwestie zbadają jednak biegli. "Jeśli okaże się, że wersja o pobiciu jest nieprawdziwa, osoby, które takie informacje przekazują, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi" – zastrzegła rzeczniczka mazowieckiej policji.

Jeden z lokalnych portali w Mławie zamieścił relację matki 31-latka, która sugeruje, że syn mógł zostać pobity w trakcie policyjnej interwencji. Kobieta zaapelowała o zgłaszanie się ewentualnych świadków wydarzenia. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo