"Naszym nadrzędnym celem jest jak najszybsze zdobycie tylu punktów, aby zapewnić sobie utrzymanie w pierwszej lidze" – powiedział Tomasz Kafarski, trener piłkarzy Sandecji Nowy Sącz.
Ekipa z Małopolski zajmuje obecnie dwunaste miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Jej przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko pięć punktów. To jasno determinuje plany sportowe.
Wykonanie tego zadania może być o tyle utrudnione, że do drugiej rundy zespół przystąpi osłabiony brakiem Thiago. Brazylijski pomocnik, który w pierwszej części sezonu był wyróżniającym się zawodnikiem, przeszedł do Cracovii. W jego miejsce nie pozyskano żadnego nowego gracza, natomiast do kadry pierwszego zespołu włączono sześciu młodych piłkarzy z klubowej akademii.
"W klubie od pewnego czasu zmieniły się priorytety i staramy się wprowadzać do pierwszego zespołu jak najwięcej naszych wychowanków. Trudno ich na razie traktować jako wzmocnienie, ale może któryś z nich takim się okaże. Zdajemy sobie sprawę, jakim zawodnikiem był Thiago, ale mam nadzieję, że jego odejście nie będzie aż tak bardzo odczuwalne. W każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo, a celem nadrzędnym jest jak najszybsze zdobycie tylu punktów, aby zapewnić sobie utrzymanie"
– stwierdził Kafarski.
Wiosną nie zagra także Bartłomiej Kasprzak, który wznowił treningi po zerwaniu więzadeł. Uraz ten się jednak odnowił i pomocnika czekają kolejne miesiące rehabilitacji.
Sandecja do drugiej części sezonu przygotowywała się na swoich obiektach oraz na zgrupowaniu w Chorwacji. Drużyna zagrała dziewięć sparingów, w których odniosła trzy zwycięstwa, dwa razy zremisowała i poniosła cztery porażki.
"Jestem zadowolony z tego, jak wyglądał nasz okres przygotowawczy. Praktycznie od miesiąca trenujemy na naturalnych boiskach, co w zeszłym roku było nie do zrobienia ze względu na aurę"
– podkreślił Kafarski.
Poprzedni sezon Sandecja zakończyła na czwartym miejscu i długo liczyła się w walce o awans. Inna sprawa, że klub z Nowego Sącza i tak nie dostałby licencji na grę w ekstraklasie, gdyż jego obiekt nie spełnia wymogów. Pod tym względem nic się nie zmieniło, więc trudno o bardziej ambitne plany sportowe.
W pierwszym wiosennym meczu sądeczanie zmierzą się 29 lutego z GKS w Tychach.