Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Ekologia nową religią? Socjolog analizuje młode pokolenie. Wyniki wstrząsające!

Choć jeszcze kilkanaście lat temu wydawałoby się to wręcz nieprawdopodobne, dziś nie jest już żadną tajemnicą, że dla wielu młodych ludzi smartfon to wręcz „stan umysłu”. Współczesne młode pokolenie w ogóle mocno różni się od swoich poprzedników. Socjolog prof. Maria Sroczyńska zwraca uwagę, że ekologia staje się na naszych oczach niemalże nową religią, bez względu na fakty. Nie wiemy przecież, na ile zmiany klimatu wynikają z natury, a na ile mamy na nie jakiś istotny wpływ.

zdjęcie ilustracyjne
Humpelfinkel; pixabay.com / Creative Commons CC0

Socjolog w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” nie szczędzi gorzkich słów pod adresem młodego pokolenia.

Rodzice z pokolenia powojennego boomu demograficznego wychowali dzieci na ludzi ambitnych, o dużym potencjale rozwojowym, ale narcystycznych i roszczeniowych, słabo radzących sobie w bezpośrednich relacjach międzyludzkich, nieodpornych na (...) trudy i porażki.
- zauważa socjolog prof. Sroczyńska.

Jej zdaniem, opinie badaczy są podzielone, więc może warto zastosować w ocenie sytuacji arystotelesowską zasadę złotego środka. 

Za działalnością Grety Thunberg i jej podobnych stoją jednak pieniądze i polityka wielkich firm. Dla socjologa nie jest tajemnicą, że potężne korporacje różnych branż wywierają wpływ na kształtowanie postaw młodego pokolenia. Chodzi o to, by ulepić bezkrytycznego konsumenta i podtrzymywać kult pieniądza, zapewniając sobie tym samym długotrwały zysk.
- powiedziała ekspertka.

Według socjolog, marketingowe macki potrafią przybierać różne maski, nakłaniając młodych ludzi do korzystania z materialnych dóbr. Uzależniają ich w ten sposób od hedonistycznej konsumpcji.

Nie wiemy, jak wpłynie to na młode pokolenia słabsze psychicznie od swoich poprzedników. Wchodzenie w dorosłość przedłuża się dziś do 30., a nawet do 35. roku życia. Mamy przy tym w Polsce 7,5 mln singli, a co czwarta młoda osoba deklaruje brak kogoś godnego nazwania przyjacielem.
- mówiła.

Powiedziała również, że rośnie za to liczba gniazdowników, czyli osób między 25. a 34. rokiem życia, które wciąż nie oderwały się od rodziców.

Sroczyńska zwróciła również uwagę, że młodzi należą do pokoleń, którym zabraniano eksperymentowania z grupą rówieśniczą, obarczając je za to licznymi zajęciami dodatkowymi, by wywrzeć presję na sukces. Dodała, że młodzi rosną manipulowani przez media, w społeczeństwach rządzonych przez korporacje, którym bezwiednie podlegamy, pozwalając na udział w naszych codziennych wyborach. Nie posiadając zaś zdolności konsumpcyjnych, popadają we frustrację i w depresję. 

Według Światowej Organizacji Zdrowia od jednej trzeciej do jednej czwartej populacji świata grożą zaburzenia psychiczne. A depresja, podobnie jak narcyzm, jest przecież chorobą ego. Stany depresyjne wynikają ze zderzenia oczekiwań: kim mam być, z tym kim faktycznie jestem. Popadam w niemoc, bo deficyty w różnych dziedzinach życia psują mój obraz samego siebie albo wpojone mi społeczne wyobrażenia.
- mówiła.

Odnosząc się do tego, że może trzeba było uczyć młodych maksymy: „człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi”, zamiast: „każdy jest kowalem swojego losu” przyznała, że „to prawda”.

Wychowano ich w przekonaniu, że mają na swoje życie zasadniczy wpływ. Stawiano za przykład różnych „selfmade men” robiących karierę od podstaw własnymi rękami.
- wyjaśnia socjolog. 

Jej zdaniem, to błąd w strategiach rodzicielskich.

Cóż, młode pokolenie to w większości potomstwo powojennego pokolenia demograficznego boomu, „baby boomers”, którego młodość upływała w zgrzebnym PRL-u, gdzie pracowano za dwoje, by zapewnić dzieciom podstawy życiowego powodzenia. Efekt był wymierny: u progu transformacji 9 proc. Polaków miało wyższe wykształcenie, obecnie ma je prawie 23 proc.
- dodała prof. Sroczyńska.

Zwróciła jednak uwagę, że „niestety, rodzicom zabrakło czasu na naukę budowania relacji czy komunikowania się”. 

Wychowali ludzi ambitnych, o dużym potencjale rozwojowym, ale narcystycznych i roszczeniowych, słabo radzących sobie w bezpośrednich relacjach międzyludzkich, nieodpornych na przyziemne trudy i porażki.
- wyjaśniła.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#ekologia #pokolenie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo